W 2009 r. produkcja samochodów w Europie prawdopodobnie spadnie o 25 proc. a sprzedaż o 20 proc., prognozuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA), wzywając jednocześnie do zintensyfikowania pomocy przez UE.
Przemysł motoryzacyjny naciska poszczególne rządy krajów Unii w kwestii szybkiej pomocy dla tego sektora. Na posiedzeniu 1 marca, szefowie rządów wykluczyli jednak powstanie centralnego programu pomocy dla przemysłu samochodowego, przy jednoczesnym ustaleniu większej koordynacji inicjatyw poszczególnych państw, takich jak odnawianie floty samochodowej czy ewentualne zwiększenia pożyczek EBI na badania.
Według Carlosa Ghosna, prezesa ACEA i szefa Renault SA, należy więcej zrobić na poziomie europejskim. Wezwał on Unię do zaoferowania ogólnych warunków finansowania producentom aut i zwiększenia limitu na dofinansowanie projektów z EBI z 50 proc. do 75 proc.
Ghosn ostrzegał, że dłuższa i głębsza recesja może doprowadzić niektórych producentów samochodów to takich problemów jakie ma General Motors Corp, który aby uniknąć bankructwa potrzebuje miliardów dolarów amerykańskiej pomocy.
Przemysł motoryzacyjny naciska poszczególne rządy krajów Unii w kwestii szybkiej pomocy dla tego sektora. Na posiedzeniu 1 marca, szefowie rządów wykluczyli jednak powstanie centralnego programu pomocy dla przemysłu samochodowego, przy jednoczesnym ustaleniu większej koordynacji inicjatyw poszczególnych państw, takich jak odnawianie floty samochodowej czy ewentualne zwiększenia pożyczek EBI na badania.
Według Carlosa Ghosna, prezesa ACEA i szefa Renault SA, należy więcej zrobić na poziomie europejskim. Wezwał on Unię do zaoferowania ogólnych warunków finansowania producentom aut i zwiększenia limitu na dofinansowanie projektów z EBI z 50 proc. do 75 proc.
Ghosn ostrzegał, że dłuższa i głębsza recesja może doprowadzić niektórych producentów samochodów to takich problemów jakie ma General Motors Corp, który aby uniknąć bankructwa potrzebuje miliardów dolarów amerykańskiej pomocy.