Europa

W minionym tygodniu związek zawodowy UGT poinformował, że amerykański koncern Ford Co. zamierza dokonać znaczącej redukcji zatrudnienia w fabryce w Walencji.

Powodem zakładanej redukcji jest ograniczenie gamy wytwarzanych modeli samochodów. Od ciągu kilkudziesięciu miesięcy zaprzestano montażu wielu modeli, w tym: Mondeo, S-Max, Galaxy i Transit Connect, vana, którego produkcję fabryka zakończyła w połowie kwietnia tego roku. Doprowadziło to wzrostu wolnych mocy produkcyjnych przy jednoczesny przeroście zatrudnienia.

Jeszcze w 2018 roku w hiszpańskiej fabryce wyprodukowano 367,7 tys. aut. W zeszłym roku z linii montażowych zjechało już tylko 211,8 tys. pojazdów. W 2024 roku poziom produkcji ma być jeszcze niższy, ze względu na przestoje oraz na fakt, że obecnie wytwarzany jest tylko jeden model (Kuga).

Ford wydał oświadczenie, w którym przyznał, że ma nadwyżkę 1,6 tys. pracowników. Obecnie w zakładzie w Walencji, który działa od 1976 roku,  zatrudnionych jest 4,7 tys. osób.

Sytuacja może poprawić się dopiero w 2027 roku kiedy w fabryce miałaby ruszyć produkcja nowego modelu i Ford planuje wytwarzać do 300 tys. aut rocznie.