Pracownicy zamykanej fabryki opon należącej do koncernu Continental zaatakowali w Compiegne, niedaleko siedziby zakładu w Clairoix, budynki należące do rządu Francji.
Powodem napaści było odrzucenie przez sąd w Sarreguemines, skargi, że decyzja o likwidacji zakładu, nie była, zgodnie z francuskim prawem, konsultowana z przedstawicielami pracowników.
Continental ogłosił 11 marca, że zamknie zakłady w Clairoix i w Hanowerze.
Od czasu ogłoszenia decyzji francuscy pracownicy przeprowadzili szereg akcji protestacyjnych. 12 marca obrzucali jajka i obelgami menedżerów a 25 marca palili opony na ulicach Paryża. W Clairoix pracę straci 1 120 osób.
Powodem napaści było odrzucenie przez sąd w Sarreguemines, skargi, że decyzja o likwidacji zakładu, nie była, zgodnie z francuskim prawem, konsultowana z przedstawicielami pracowników.
Continental ogłosił 11 marca, że zamknie zakłady w Clairoix i w Hanowerze.
Od czasu ogłoszenia decyzji francuscy pracownicy przeprowadzili szereg akcji protestacyjnych. 12 marca obrzucali jajka i obelgami menedżerów a 25 marca palili opony na ulicach Paryża. W Clairoix pracę straci 1 120 osób.