Po odrzuceniu przez Senat USA projektu ustawy, przyznającej 14 mld dolarów rządowej pożyczki zagrożonym bankructwem producentom samochodów, europejskie giełdy, także warszawska, otworzyły się na minusach.Obecnie jest bardzo prawdopodobne, że ratunkiem dla "wielkiej trójki" z Detroit stanie się ogłoszenie niewypłacalności.
Zanim jednak nie pojawią się oficjalne informacje na ten temat, na rynkach akcji będzie nerwowo.
Na zamknięciu czwartkowej sesji w USA akcje General Motors spadły o ponad 10 proc., a Forda - o niemal 9 proc. Wszystkie główne indeksy skończyły dzień z ponad 2-procentowymi stratami.
Konsekwencje decyzji Senatu USA mocno odczuli inwestorzy w Azji - Nikkei zamknął się 5,56 proc. spadkiem.
Czołowe europejskie parkiety, a zwłaszcza spółki branży motoryzacyjnej, zaczęły dzień od sporych spadków.
Niemiecki DAX spadł po otwarciu sesji o 2,25 proc., węgierski BUX o 2,28 proc., FTSE 100 o 2,70 proc.
Francuski CAC 40 otworzył się 4,77 proc. spadkiem - Peugeot zniżkował o 6,1 proc., Renault o 7,6 proc., Valeo spadało o 9 proc.
Niedługo po otwarciu giełdy we Frankfurcie akcje General Motors spadały o 46 proc., a Forda o 27 proc. Akcje Fiata na giełdzie w Mediolanie spadały po otwarciu o 5,7 proc.
Akcje BMW zniżkowały o 6,6 proc., Porsche traciło 4,8 proc.
