W listopadzie fabryka koncernu Hyundai rozpoczyna próbną produkcję w Nošovicach, a wielu czeskich i słowackich firm, które brały udział w budowie zakładu do dziś nie dostała pieniędzy za wykonane prace - informują czeskie media.
Hyundai zaprzecza, że ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność, mówiąc, że to koreańska firma Wi Tech Slovakia jest winna pieniądze. Producent samochodów informuje, że nie ma żadnej umowy z Wi Tech.
Wi Tech kontraktował lokalne małe i średnie przedsiębiorstwa jako podwykonawców prac przy budowie zakładu w Nosovicach. Wiosną tego roku zarząd spółki opuścił Słowację, pozostawiając po sobie tylko długi.
Oto Hikel, przedsiębiorca z Ostrawy, powiedział, że Wi Tech jest mu winien pół miliona koron czeskich. Nie mogąc wyegzekwować pieniędzy, zwrócił się teraz do zarządu Hyundaia w Czechach. Koreańska firma jest winna również takim firmom jak: Kovo, Kontejnery Ostrava czy Tlaksystém-Kompakt.
Rzecznik HMMC Petr Vaněk, powiedział, że działania Wi Tech uderzają w dobry wizerunek Hyundaia. Dodał jednocześnie, że koreański producent samochodów nie odpowiada ze rozliczenia pomiędzy podwykonawcami.