Jaguar Land Rover zapowiedział w środę, że z powodu załamania się sektora motoryzacyjnego, zwolni 300 pracowników w zakładzie w Halewood (Płn. Anglia) oraz zakończy produkcję modelu X-Type.
"Nasz przemysł został szczegónie mocno dotknięty recesją a klasa premium silniej niż pozostałe. Sprzedaż detaliczna Jaguara Land Rovera w ciągu ostatnich 10 miesięcy spadła o 28 proc.", napisał w oświadczeniu Dyrektor Naczelny David Smith.
JLR, który należy obecnie do indyjskiego koncernu Tata Motors, zapowiedział, że nie planuje zamknięcia zakładu w Halewood, który zatrudnia 2 tys. osób i wytwarza również model Land Rover Freelander. Nastąpi jednak około trzytygodniowe zawieszenie produkcji.
Rzecznik firmy poinformował również, że grupa prowadzi wciąż rozmowy z rządem Wlk. Brytanii na temat gwarancji na kredyt Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w wysokości 340 mln euro.
"Nasz przemysł został szczegónie mocno dotknięty recesją a klasa premium silniej niż pozostałe. Sprzedaż detaliczna Jaguara Land Rovera w ciągu ostatnich 10 miesięcy spadła o 28 proc.", napisał w oświadczeniu Dyrektor Naczelny David Smith.
JLR, który należy obecnie do indyjskiego koncernu Tata Motors, zapowiedział, że nie planuje zamknięcia zakładu w Halewood, który zatrudnia 2 tys. osób i wytwarza również model Land Rover Freelander. Nastąpi jednak około trzytygodniowe zawieszenie produkcji.
Rzecznik firmy poinformował również, że grupa prowadzi wciąż rozmowy z rządem Wlk. Brytanii na temat gwarancji na kredyt Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w wysokości 340 mln euro.