Karmann, niemiecki dostawca znany głównie jako producent kabrioletów na podwoziach m.in. VW i Mercedesa, może w pierwszych dniach listopada ogłosić całkowite zamknięcie, poinformował w piątek dziennik "Neue Osnabruecker Zeitung".
Źródła dziennika mówią, że "płynność firmy na 1 listopada to zero euro". Ottmar Hermann, administrator wyznaczony przez sąd, czeka na uregulowanie płatności wartych "dziesiątki milionów euro". Jeśli to się nie powiedzie prawdopodobna będzie ogłoszona likwidacja firmy.
Karmann, ogłosił w kwietniu niewypłacalność. W czerwcu z linii montażowych zjechał ostatni kabriolet a w lipcu z stanowiska prezesa firmy zrezygnował Peter Harbig.
W Polsce Karmann ma dwie spółki w Żarach i Chorzowie.
Źródła dziennika mówią, że "płynność firmy na 1 listopada to zero euro". Ottmar Hermann, administrator wyznaczony przez sąd, czeka na uregulowanie płatności wartych "dziesiątki milionów euro". Jeśli to się nie powiedzie prawdopodobna będzie ogłoszona likwidacja firmy.
Karmann, ogłosił w kwietniu niewypłacalność. W czerwcu z linii montażowych zjechał ostatni kabriolet a w lipcu z stanowiska prezesa firmy zrezygnował Peter Harbig.
W Polsce Karmann ma dwie spółki w Żarach i Chorzowie.