Zakupem akcji Opla od General Motors interesuje się tłum inwestorów - twierdzi rząd Niemiec. A GM do szukania partnera dla Opla wynajął niemiecki bank Commerzbank.
Przyszłość Opla będzie jednym z głównych z tematów zaplanowanej na ten tydzień rozmowy prezydenta USA Baracka Obamy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Już na początku marca niemiecki minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg uzgodnił w USA, że w zamian za 3,3 mld euro rządowych gwarancji dla Opla (na pokonanie kryzysu) General Motors sprzeda część akcji swojej europejskiej spółki. - Jest tłum zainteresowanych zakupem akcji Opla, w tym wiele poważnych firm - deklarował wczoraj zu Guttenberg. Ostrzegł jednak, że Berlin nie da długoterminowych gwarancji na inwestycję, czego domaga się część inwestorów chętnych na akcje Opla.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
Przyszłość Opla będzie jednym z głównych z tematów zaplanowanej na ten tydzień rozmowy prezydenta USA Baracka Obamy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Już na początku marca niemiecki minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg uzgodnił w USA, że w zamian za 3,3 mld euro rządowych gwarancji dla Opla (na pokonanie kryzysu) General Motors sprzeda część akcji swojej europejskiej spółki. - Jest tłum zainteresowanych zakupem akcji Opla, w tym wiele poważnych firm - deklarował wczoraj zu Guttenberg. Ostrzegł jednak, że Berlin nie da długoterminowych gwarancji na inwestycję, czego domaga się część inwestorów chętnych na akcje Opla.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".