Koreańskie koncerny będą korzystać na nieuczciwej konkurencji - uważa Stowarzyszenie ACEA i apeluje by nie ratyfikować umowy o wolnym handlu z Koreą Południową.
Wczoraj komisarz UE ds. handlu Catherine Ashton i koreański minister ds. handlu Kim Jong-hoon podpisali porozumienie, które ma znieść praktycznie wszystkie bariery celne w handlu między UE i Koreą Południową. Porozumienie wejdzie w życie po ratyfikacji przez Parlament Europejski i rządy wszystkich 27 państw członkowskich UE. (...)
"GW" podaje, że KE liczy, że dzięki umowie eksporterzy z UE zyskają w Korei kontrakty warte 19 mld euro ale tego optymizmu nie podziela wiele branż.
Jak twierdzi w swoim komunikacie ACEA, "koreańscy negocjatorzy nie tylko uzyskali nieograniczony dostęp do rynku ponad 500 mln konsumentów, ale ponadto Komisja Europejska zezwoliła na subsydiowanie przez Koreę Południową eksportu jej kluczowych branż do Europy. To stanowi nieuczciwą konkurencję".
Koncerny z Korei Południowej kupują wiele części z Chin i komunistycznej Korei Północnej i władze w Seulu zwracają im koszty zakupu tych części, jeśli są one wykorzystywane w urządzeniach eksportowanych potem do UE i USA. Po wejściu umowy o wolnym handlu dzięki takim subsydiom koreańskie firmy na każdym aucie eksportowanym do UE zarobią 500 euro - szacuje ACEA. A po zniesienie ceł na każdym aucie eksportowanym do UE koreańskie koncerny zarobią dodatkowo jeszcze 1 tys. euro. Koreańczycy będą mogli sprzedawać auta tanio, bo dostaną subwencje, których nie mają europejskie firmy. A jednocześnie Seul blokuje swój rynek, wprowadzając dodatkowe bariery. (...)
Według "Gazety Wyborczej" umowa może uśmiercić warszawską FSO, która produkuje auta Chevrolet z podzespołów z Korei.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
Wczoraj komisarz UE ds. handlu Catherine Ashton i koreański minister ds. handlu Kim Jong-hoon podpisali porozumienie, które ma znieść praktycznie wszystkie bariery celne w handlu między UE i Koreą Południową. Porozumienie wejdzie w życie po ratyfikacji przez Parlament Europejski i rządy wszystkich 27 państw członkowskich UE. (...)
"GW" podaje, że KE liczy, że dzięki umowie eksporterzy z UE zyskają w Korei kontrakty warte 19 mld euro ale tego optymizmu nie podziela wiele branż.
Jak twierdzi w swoim komunikacie ACEA, "koreańscy negocjatorzy nie tylko uzyskali nieograniczony dostęp do rynku ponad 500 mln konsumentów, ale ponadto Komisja Europejska zezwoliła na subsydiowanie przez Koreę Południową eksportu jej kluczowych branż do Europy. To stanowi nieuczciwą konkurencję".
Koncerny z Korei Południowej kupują wiele części z Chin i komunistycznej Korei Północnej i władze w Seulu zwracają im koszty zakupu tych części, jeśli są one wykorzystywane w urządzeniach eksportowanych potem do UE i USA. Po wejściu umowy o wolnym handlu dzięki takim subsydiom koreańskie firmy na każdym aucie eksportowanym do UE zarobią 500 euro - szacuje ACEA. A po zniesienie ceł na każdym aucie eksportowanym do UE koreańskie koncerny zarobią dodatkowo jeszcze 1 tys. euro. Koreańczycy będą mogli sprzedawać auta tanio, bo dostaną subwencje, których nie mają europejskie firmy. A jednocześnie Seul blokuje swój rynek, wprowadzając dodatkowe bariery. (...)
Według "Gazety Wyborczej" umowa może uśmiercić warszawską FSO, która produkuje auta Chevrolet z podzespołów z Korei.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".