Po niemieckich drogach i ulicach jeździ blisko pięć milionów samochodów z silnikami wysokoprężnymi, które emitują szczególnie dużą ilość tlenku azotu. W wielkich aglomeracjach i centrach wielu miast grozi im wyłączenie z ruchu albo i już dotyka je zakaz jazdy. Po aferze spalinowej koncerny motoryzacyjne długo deklarowały tylko uaktualnienie oprogramowania. Teraz sytuacja radykalnie zaczyna się zmieniać. Mianowicie Federalny Urząd Ruchu Drogowego (KBA) udzielił pierwszych zezwoleń na „dozbrojenie” szeregu typów diesli, czyli doposażenie katalizatorów. Popyt jest ogromny. Tylko do jednej firmy Twintec Baumot - specjalisty w dziedzinie oczyszczania spalin, w ciągu zaledwie kilku tygodni zwróciło się prawie 14 tys. klientów zainteresowanych wbudowaniem do ich samochodu filtrów systemu BNox, produkowanych przez tę firmę.
Producenci samochodów latami konsekwentnie odmawiali ich doposażenia. Tymczasem już dwa lata temu inżynierowie Baumot Group udowodnili na przykładzie Volkswagena Passata, że specjalny system filtrów pozwala zredukować emisję szkodliwych substancji do poziomu wyraźnie niższego niż wymagany normą Euro 5. Potwierdziły to testy przeprowadzone przez klub automobilowy ADAC.
Więcej: www.dw.com