Europa

8 marca br. w godzinach porannych została zawieszona produkcja samochodów w fabryce Forda w Saarlouis (Niemcy), poinformowała agencja dpa. To efekt strajku pracowników kilku firm w parku dostawców Forda. 


W bezterminowym proteście bierze udział około 500 pracowników (300 ze zmiany porannej i 200 ze zmiany popołudniowej) Magna, Benteler, Tenneco, Rhenus LMS i Lear Corp. Zakłady te dostarczają silniki/skrzynie biegów, osie, elementy karoserii, systemy wiązek elektrycznych i układy wydechowe, bez których nie da się ukończyć żadnego auta.

Protestujący domagają się uzyskania takich samych praw co zatrudnieni przez amerykańskiego koncernu. Od końca lutego br. obowiązuje społeczny układ zbiorowy pracowników Forda. Gwarantuje on kontynuację zatrudnienia do końca 2032 roku dla 1 000 z obecnych 3 750 pracowników a odchodzącym, po zakończeniu produkcji Forda Focusa (w listopadzie 2025 r.), wysokie odprawy, premie, utworzenie spółki transferowej oraz programy przekwalifikujące kompetencje.

Wcześniej pracownicy wymienionych dostawców kilkakrotnie przeprowadzali strajki ostrzegawcze. Wobec braku satysfakcjonujących propozycji zdecydowali się na rozpoczęcie bezterminowego strajku, który uderzył w fabrykę Forda.