Premie za złomowanie, rabaty za ekologię, inne zachęty rządowe uratowały w 2009 r. rynek nowych samochodów w największych krajach Europy.
Producenci już zaczynają przygotowania do roku 2010. Ma być gorszy, bo zachęt będzie mniej.
Wszędzie tam, gdzie istniały premie za oddanie na złom starego pojazdu i kupno nowego, dochodziło do spektakularnego wzrostu sprzedaży. Kiedy pogram rządowy wygasał, sprzedaż spadała. W Niemczech, największym rynku w Europie sprzedaż w grudniu zmalała o 4,7 proc. do 215,5 tys, pojazdów (..) . Mimo tego spadku w całym roku rynek zwiększył się o 23 proc. do 3,81 mln sztuk i był to najlepszy rok od 1992 r. - stwierdziła organizacja zagranicznych producentów VDIK. Grudniowy spadek źle wróży temu sezonowi; VDIK przewiduje, że sprzedaż w 2010 r. zmaleje do 2,8-2,9 mln sztuk, organizacja niemieckich producentów VDA mówi o 2,75-3 mln szt. Będzie to najgorszy rok od zjednoczenia Niemiec.
We Francji premie za złomowanie i za ekologię, a ponadto atrakcyjność nowych modeli i znaczne wysiłki handlowe producentów sprawiły, że był to najlepszy rok od 19 lat. (...)
- Najróżniejsze premie i dopłaty naprawdę wypaczyły rynek - uważa analityk z IHS Glogal Insight, Carlos da Silva. Zwłaszcza że do zwykłych dopłat za złomowanie doszły premie ekologiczne (Francja, Włochy), rabaty od producentów.
Więcej w "Rzeczpospolitej".