W ocenie dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) „z punktu widzenia Komisji Europejskiej w sporze o tanie samochody elektryczne z Chin wszystko przebiega zgodnie z planem”.
„Po wejściu w życie tymczasowych ceł ochronnych Pekin najwyraźniej nie jest zainteresowany eskalacją. Skupia się na negocjacjach. Komisja naciskała na to od lat, ale bez powodzenia. Wprowadzając cła ochronne wysyła również wyraźny sygnał, że poważnie traktuje ogłoszone wiosną 2023 roku nowe podejście w relacjach z Chinami. Czasy naiwnego i opartego na nieograniczonym handlu partnerstwa ostatecznie się skończyły” – pisze „FAZ”.
Dodaje, że Komisja nie obawia się konfliktu, nawet jeśli chodzi o ważną dla obu stron branżę motoryzacyjną. „W przeciwieństwie do kanclerza (Niemiec) przekuwa słowa w czyny. Popiera ją już nawet większość opowiadających się tradycyjnie za wolnym handlem ekonomistów” – zauważa dziennik.
Sprzeciw wobec chińskiego modelu
Także gospodarczy dziennik „Handelsblatt” podkreśla, że w sprawie Chin „od dawna chodzi o znacznie więcej niż tylko o przemysł motoryzacyjny”. „Chodzi o chiński model gospodarczy, któremu Komisja Europejska po raz pierwszy zdecydowanie się prze.
Więcej w serwisie Deutsche Welle.
Europa
Prasa o cłach na chińskie e-auta: chodzi o znacznie więcej
- Szczegóły
- Autor: Deutsche Welle