Z ogłuszającą "kocią muzyką" i odpalaniem petard kilka tysięcy pracowników firmy Renault wtargnęło na teren Światowego Salonu Samochodowego w Paryżu, aby zaprotestować przeciwko planom redukcji etatów w ich koncernie.
Według organizatorów demonstracji, w proteście brało udział 5 tys. osób, a według policji - 2500.
Wraz z pracownikami Renaulta w demonstracji uczestniczyli ich koledzy z konkurencyjnego Citroena oraz z zakładów Forda i Michelina.
Zyski Renault wzrosły w pierwszym półroczu tego roku o 37 proc. Francuski koncern uzasadnia plany zredukowania zatrudnienia w europejskich zakładach o 6 tys. osób spodziewanym spadkiem sprzedaży samochodów.
Według organizatorów demonstracji, w proteście brało udział 5 tys. osób, a według policji - 2500.
Wraz z pracownikami Renaulta w demonstracji uczestniczyli ich koledzy z konkurencyjnego Citroena oraz z zakładów Forda i Michelina.
Zyski Renault wzrosły w pierwszym półroczu tego roku o 37 proc. Francuski koncern uzasadnia plany zredukowania zatrudnienia w europejskich zakładach o 6 tys. osób spodziewanym spadkiem sprzedaży samochodów.