Skoda Auto ograniczy produkcję do czterech dni w tygodniu w okresie od stycznia do czerwca przyszłego roku, powiedzieli w czwartek wieczorem agencji CTK, szef związków zawodowych Jaroslav Povsik i rzecznik producent Jaroslav Cerny CTK, po rozmowach na temat układu zbiorowego. Środek ten ma zapobiec, między innymi, zwalnianiu stałych pracowników, powiedział Povsik. Analitycy oczekują, że ograniczenie produkcji u największego czeskiego producenta samochodów dotknie jdostawców.
- Powodem jest spadek popytu na nasze auta, głównie na najważniejszych rynkach zachodnioeuropejskich - powiedział Czerny.
Produkcja będzie zatrzymywana w piątki, z wyjątkiem linii do produkcji modelu Roomster. Ta stawać będzie w poniedziałki. Podczas przestoi pracownicy pozostaną w domach, otrzymując 75 proc. wynagrodzenia.
Ponadto, w lutym zatrudnieni otrzymają premię dzienną w wysokości 50 koron.
W tym roku Skoda zakończy produkcję 19 grudnia. Początkowo firma miała wznowić ją 12 stycznia, ale teraz wiadomo, że nastąpi to 13 stycznia.
Czterodniowy tydzień pracy od poniedziałku do czwartku rozpocznie się w 19 styczniu przyszłego roku i trwać będzie do czerwca. Produkcja Roomstera w zakładzie w Kvasinach będzie zawieszana w poniedziałki.
Okres urlopowy Skoda Auto planuje na drugi i trzeci tydzień lipca.
W tym roku czeski producent przerywał produkcję już kilka razy. Spółka liczyła osiągnąć 700 tys. aut w 2008 r., ale ze względu na kryzys finansowy musiał zredukować plany produkcji.
W tym roku Skoda spodziewa się sprzedać 690 tys. samochodów, o 5 proc. więcej niż przed rokiem.
Niedawno spółka rozpoczęła redukcję pracowników zatrudnionych poprzez agencje pracy, głównie obcokrajowców. We wrześniu zredukowano ich o 1,5 tys. osób. Obecnie nie są planowane dalsze zwolnienia.
- Informacje o ograniczeniu produkcji jest dla mnie całkowicie nowa. Ale redukcja produkcji jest zdecydowanie lepszy niż zwolnienia. Oczywiście jest to reakcja na sytuację na rynku europejskim - powiedział agencji CTK Antonin Sipek, szef stowarzyszenia CTK, dodając, że każde ograniczenie uderzy w dostawców.
Natomiast analityk z firmy Cyrrus Jan Procházka powiedział, że ograniczenie produkcji w Skoda Auto jest zaskakującym i bardzo radykalnym krokiem.
- Tylko fakt, że firma planuje takie długie przerwy jest bardzo dziwne. Oczekiwaliśmy, że producenci mniejszych samochodów poradzą sobie z kryzysem - powiedział. - Ale teraz jest jasne, nawet Skoda ma problem z tańszymi modeli.
