Europa

Stowarzyszenie przemysłu motoryzacyjnego AutoSAP z niepokojem śledzi bieżące wydarzenia w sektorze motoryzacyjnymw Czechach.

Sytuację komentuje Zdenek Petzl, dyrektor wykonawczy tej organizacji.

"Znaczne ograniczenie produkcji w Škoda Auto w połowie października znacząco wpłynie na cały czeski przemysł motoryzacyjny. To kolejna zła wiadomość dla całej krajowej branży, ponieważ Škoda ma fundamentalną pozycję w Czechach, z prawie 2/3 całkowitej produkcji samochodów osobowych. Okazuje się, że konieczne będzie dalsze obniżenie szacunku całkowitej wielkości krajowej produkcji samochodów. W tej chwili spodziewamy się, że tegoroczny wolumen będzie prawdopodobnie na podobnym poziomie, jak w ostatnim „covidowym” roku, kiedy to produkcja została całkowicie wstrzymana na kilka tygodni. Zapowiadana znacząca redukcja produkcji dotknie również bezpośrednio i pośrednio kilkudziesięciu dostawców w całej Republice Czeskiej.

Choć problem z chipami nie jest nowy, sytuacja od początku tego roku jest bardzo skomplikowana. Globalny niedobór półprzewodników w ciągu roku wywiera ogromną presję na elastyczność całego łańcucha dostaw. Nawet w sytuacji, gdy motoryzacja nie jest jedynym odbiorcą danego dostawcy, firmy na co dzień borykają się z przegrupowaniem produkcji, przestawianiem zmian i nagłymi wycofaniami zamówień.

Dalsze spowolnienie produkcji wywrze zatem znaczną presję na przepływy pieniężne i rentowność firm na wszystkich poziomach łańcucha dostaw. Będzie to zatem miało negatywny wpływ na ich zdolność do inwestowania w innowacje potrzebne w trwającej transformacji sektora. Jest więcej niż oczywiste, że niektórzy dostawcy będą musieli dalej dywersyfikować swoją produkcję poza przemysłem motoryzacyjnym. Co więcej, jeśli w 2022 r. sytuacja nie ulegnie znacznej poprawie, pomimo obecnej sytuacji na rynku pracy i wysiłków firm aby zatrzymać kluczowych pracowników, nie można wykluczyć ewentualnych zwolnień, choć mamy nadzieję, że tylko w obniżonej wielkości procentowej."