Choć auta elektryczne są uznawane za przyjazne dla środowiska, to z ich bateriami jest mnóstwo problemów. Tesla stawia więc na nową technologię.
O Tesli ciągle jest głośno: niedawno firma ogłosiła rekordowy zysk netto za drugi kwartał na poziomie 1,1 mld dolarów, natomiast Tesla 3 stała się najczęściej kupowanym autem w Europie, przebijając VW Golfa.
Władze firmy podzieliły się jeszcze czymś jeszcze. „I to była chyba najważniejsza informacja, choć nieco umknęła w gąszczu innych" - komentuje na łamach „Wirtschaftswoche” Martin Seiwert. Firma Elona Muska ogłosiła bowiem, że przestawi się na zupełnie nowe baterie. Te tradycyjne mają zastąpić akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe, znane lepiej pod skrótem LFP. Wbrew pozorom, nie jest to tylko techniczna wiadomość - eksperci już przewidują, że może być to sygnał prawdziwej rewolucji w branży samochodów elektrycznych.
Ekologiczne auta, nieekologiczne baterie
Samochody na prąd emitują znacznie mniej zanieczyszczeń niż te spalinowe. Jednak problemem są baterie w większości z nich. Opierają się bowiem na kobalcie i niklu - materiałach szkodliwych dla środowiska. Do tego praca przy wydobyciu tych surowców jest szkodliwa dla człowieka, przez co oba materiały są często uważane za „nieetyczne”.
Więcej w serwisie Deutsche Welle.
Europa
Tesla chce mieć nowe baterie. To może być rewolucja w e-motoryzacji
- Szczegóły
- Autor: Deutsche Welle