ae group w Strzelcach Krajeńskich, dostawca motoryzacyjny specjalizujący się w odlewaniu części z aluminium, ogłosił upadłość.
W kwietniu bankructwo ogłosiła w Niemczech spółka-matka. W maju wniosek o upadłość złożył jedyny polski zakład.
Według ustaleń "Gazety Lubuskiej" upadłość pozwala na wypowiadanie niekorzystnych umów. Dla firmy to oczywiście dobre rozwiązanie, dla pracowników niestety już gorsze. - Nie jest to za bardzo przyjemne, ale tak musieliśmy postępować w czasie kryzysu. Nas, w Strzelcach, to aż tak bardzo nie dotyczy. Bardziej chodzi o spółki niemieckie. My zwolniliśmy zaledwie kilka osób, kilka też zatrudniliśmy. Planujemy do końca roku utworzyć ponad 30 nowych miejsc pracy - zapewnił "GL" Tomasz Łacny, prokurent ae group w Strzelcach.
- Właśnie rozpoczynają się przeniesienia produkcji do Polski z zakładu w Niemczech, którego zamknięcie planowane jest na początek następnego roku. Tworzymy nowe miejsca pracy właśnie z uwagi na przeniesienia maszyn i produktów. Ale nie jest to ponowne zatrudnianie osób na stanowiska wcześniej zwolnionych - dodał prokurent.
Więcej w "Gazecie Lubuskiej (Strefa Biznesu)".