Fabryki Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach pozyskały w ostatnim czasie aż sześć projektów związanych z technologią hybrydową o łącznej wartości ponad 2 miliardy złotych. Trzy z nich dotyczą przyszłych planów fabryki Toyoty w Wałbrzychu. W 2021 zakład uruchomi dwie linie elektrycznej przekładni hybrydowej (e-CVT) a rok później silnika o pojemności 1,5 litra tworzących razem elektryczny zespół hybrydowy. Napęd ten będzie montowany między innymi w nowej generacji toyoty Yaris, która w bieżącym roku zadebiutuje na europejskim rynku. Od stycznia fabrykami kieruje Dariusz Mikołajczak - pierwszy Polak na stanowisku prezesa w fabrykach Toyoty.
W związku z nowymi projektami już od jesieni ubiegłego roku Toyota prowadzi rekrutację do działu utrzymania ruchu osób z doświadczeniem jako automatycy, mechatronicy, elektrycy. To praca przeznaczona dla osób z minimum zawodowym wykształceniem i doświadczeniem. Kandydat do działu utrzymania ruchu powinien potrafić czytać rysunek techniczny oraz schematy elektryczne, znać zagadnienia z wybranego obszaru: programowanie CNC, elektryka, pneumatyka, mechanika i pokrewne. Część stanowisk przeznaczonych jest dla osób bezpośrednio po szkole technicznej, którzy mają wysoką wiedzę teoretyczną ale brakuje im praktyki. Praca odbywa się w systemie 12-godzinnym co oznacza, że pracownik pracuje mniejszą liczbę dni w tygodniu niż w systemie 8-godzinnym.
W przypadku pracowników produkcyjnych rekrutacja ruszy w drugiej połowie bieżącego roku i potrwa około dwóch lat. Toyota będzie szukać osób na wszystkie obszary produkcyjne czyli linie kuźni, odlewni, obróbkę mechaniczną, montaż oraz logistykę wewnętrzną. Oferta skierowana będzie dla osób z wykształceniem zawodowym lub średnim oraz predyspozycjami do pracy w danym obszarze.
- Predyspozycje do pracy w Toyocie weryfikowane są podczas dnia rekrutacyjnego. Najważniejsze są zdolności manualne oraz chęć do rozwoju. W naszym centrum szkoleniowym uczymy nowych umiejętności i zawodu - podkreśla Magdalena Kaczmarek, manager działu kadr w Toyocie.