Ministerstwo Finansów niechętne inwestycjom na gruntach prywatnych. Zamiast liberalizacji możliwe zaostrzenie obecnych przepisów.
Zatwierdzenie w grudniu przez Radę Ministrów przygotowywanego ponad rok i wielokrotnie poprawianego projektu miało być formalnością. Teraz okazuje się, że oczekiwana przez inwestorów nowelizacja przesunie się o kolejne miesiące.
Szef komitetu stałego RM minister Michał Boni nieoczekiwanie zlecił przygotowanie dodatkowych analiz Ministerstwu Gospodarki, które przygotowało nowelizację, oraz Ministerstwu Finansów. Jak dowiedziała się ?Rz?, przyczyną są zastrzeżenia, jakie wobec ustawy wysuwa drugi z resortów. Chodzi głównie o włączanie do strefy gruntów prywatnych. Ministerstwo Finansów chciałoby bardziej zaostrzyć obecne zasady, choć te dzisiejsze dotyczące poziomów zatrudnienia i nakładów już teraz inwestorzy określają jako drakońskie.
Więcej w "Rzeczpospolitej".