Polska

Po „długich i intensywnych” negocjacjach ze związkiem zawodowym IGBCE i radą zakładową w minionym tygodniu kierownictwo Cooper Standard GmbH uzgodniło nową umowę zabezpieczającą przyszłość oraz zasady wynagrodzenia w zakładzie w Lindau.

W tej lokalizacji amerykański dostawca systemów uszczelnień do karoserii samochodowych zatrudniania około 475 pracowników, nie tylko przy produkcji ale także w kilku centralnych działach.

„Jako dostawca w branży motoryzacyjnej jesteśmy bezpośrednio dotknięci transformacją tej branży” - mówi w komunikacie prasowym Achim Hosenfeld, dyrektor zarządzający Cooper Standard GmbH. „Chcemy zabezpieczyć nasze zakłady, a na dłuższą metę odpowiednia rentowność jest podstawowym warunkiem bezpieczeństwa fabryki”.

Częścią najnowszej umowy jest relokacja do zakładów w Polsce „nierentownego produktu” z około 60 miejscami pracy. Powinno to nastąpić jeszcze w 2023 roku.

Po transakcji w posiadaniu Cooper Standard pozostaną w naszym kraju zakłady w Bielsku-Białej, Myślenicach i Dzierżoniowie a także centrum usług wspólnych w Bielsku-Białej i magazyn w Czechowicach-Dziedzicach.