Silny złoty i słabszy popyt na opony w Europie Zachodniej spowodowały kilkuprocentowy spadek przychodów. Poprawiły się za to marże brutto.
Jedyny notowany na GPW producent opon zarobił w drugim kwartale 16,3 mln zł, o prawie 7 proc. mniej niż w zeszłym roku. O nieco mniej, czyli o 3,8 proc. do 364 mln zł, spadły przychody spółki. Z powodu trudnej sytuacji na rynku motoryzacyjnym i silnego złotego mogło być jednak znacznie gorzej.
Zaszkodziły złoty i słabsza koniunktura...
Największy wpływ na spadek przychodów miało, według spółki, ponad 10-proc. osłabienie kursu euro do złotego. Dla Dębicy kurs walut jest o tyle ważny, że ponad 70 proc. produkcji firmy trafia na eksport. - Dodatkowo znacznemu ograniczeniu uległ popyt na opony na rynkach europejskich, co sprawiło, że wartość sprzedaży eksportowej wyniosła 272,4 mln, obniżając się o 1,7 proc. - czytamy w komunikacie spółki.
O prawie 10 proc. spadła też bardziej rentowna sprzedaż w kraju. Mimo wprowadzenia na rynek nowego produktu, opon Passio 2, wyniosła nieco ponad 90 mln zł.
...ale Goodyear dał wreszcie zarobić
Mimo niższych przychodów, firmie udało się zwiększyć rentowność sprzedaży. Zysk brutto Dębicy w drugim kwartale wzrósł o 14 proc. do 49 mln zł, głównie dzięki wzrostowi rentowności sprzedaży do innych firm kontrolowanych przez grupę Goodyear (amerykański koncern jest właścicielem niemal 66 proc. akcji Dębicy). Według danych firmy zysk brutto ze sprzedaży do "podmiotów powiązanych" wyniósł 34,3 mln zł (spółka nie podaje o ile), podczas gdy wynik brutto na sprzedaży "zewnętrznej" spadł o 21 proc., do 14,8 mln zł.
Kwestia rentowności transakcji między Dębicą a innymi firmami z grupy Goodyear była kilka miesięcy temu powodem konfliktu między inwestorem branżowym a inwestorami finansowymi (głównie grupą PZU). Uważali oni, że Dębica sprzedaje swoje wyroby po zaniżonej cenie, i grozili skierowaniem sprawy do sądu w Stanach Zjednoczonych. Sprawa zakończyła się ugodą, a Goodyear ogłosił, że stopniowo wykupi pozostałych akcjonariuszy i wycofa akcje spółki z obrotu na GPW.
Jedyny notowany na GPW producent opon zarobił w drugim kwartale 16,3 mln zł, o prawie 7 proc. mniej niż w zeszłym roku. O nieco mniej, czyli o 3,8 proc. do 364 mln zł, spadły przychody spółki. Z powodu trudnej sytuacji na rynku motoryzacyjnym i silnego złotego mogło być jednak znacznie gorzej.
Zaszkodziły złoty i słabsza koniunktura...
Największy wpływ na spadek przychodów miało, według spółki, ponad 10-proc. osłabienie kursu euro do złotego. Dla Dębicy kurs walut jest o tyle ważny, że ponad 70 proc. produkcji firmy trafia na eksport. - Dodatkowo znacznemu ograniczeniu uległ popyt na opony na rynkach europejskich, co sprawiło, że wartość sprzedaży eksportowej wyniosła 272,4 mln, obniżając się o 1,7 proc. - czytamy w komunikacie spółki.
O prawie 10 proc. spadła też bardziej rentowna sprzedaż w kraju. Mimo wprowadzenia na rynek nowego produktu, opon Passio 2, wyniosła nieco ponad 90 mln zł.
...ale Goodyear dał wreszcie zarobić
Mimo niższych przychodów, firmie udało się zwiększyć rentowność sprzedaży. Zysk brutto Dębicy w drugim kwartale wzrósł o 14 proc. do 49 mln zł, głównie dzięki wzrostowi rentowności sprzedaży do innych firm kontrolowanych przez grupę Goodyear (amerykański koncern jest właścicielem niemal 66 proc. akcji Dębicy). Według danych firmy zysk brutto ze sprzedaży do "podmiotów powiązanych" wyniósł 34,3 mln zł (spółka nie podaje o ile), podczas gdy wynik brutto na sprzedaży "zewnętrznej" spadł o 21 proc., do 14,8 mln zł.
Kwestia rentowności transakcji między Dębicą a innymi firmami z grupy Goodyear była kilka miesięcy temu powodem konfliktu między inwestorem branżowym a inwestorami finansowymi (głównie grupą PZU). Uważali oni, że Dębica sprzedaje swoje wyroby po zaniżonej cenie, i grozili skierowaniem sprawy do sądu w Stanach Zjednoczonych. Sprawa zakończyła się ugodą, a Goodyear ogłosił, że stopniowo wykupi pozostałych akcjonariuszy i wycofa akcje spółki z obrotu na GPW.
