Niestety pomimo podpisania w MAN Bus w zakładzie w Starachowicach porozumienia o tak zwanym elastycznym czasie pracy w firmie trwa zmniejszanie stanu zatrudnienia - alarmowała w zeszłym tygodniu NSZZ "Solidarność".
Odbywa się to poprzez nieprzedłużanie umów zawartych na czas określony jak również poprzez wcześniejsze wypowiadanie tych umów. W grudniu nie przedłużono 38 umów a 22 umowy wypowiedziano wcześniej. W styczniu nieprzedłużone zostanie 24 umowy a lutym aż 40.
Z informacji, jakie posiada związek nie jest to koniec. W następnych miesiącach mają być nieprzedłużane kolejne umowy. Porozumienie daje gwarancję zatrudnienia w 2010 roku na poziomie 1148 osób z bezpośredniej produkcji. Na koniec grudnia 2009 roku stan ten był przekroczony o około 250 osób.
W chwili obecnej w firmie trwa przestój, który potrwa do końca stycznia. W lutym zaplanowane jest jedynie 6 dni pracy. W pozostałe dni pracownicy będą uczestniczyć w rożnego rodzaju szkoleniach. W związku z zakończeniem części produkcji w wydziale obróbki mechanicznej 18 pracowników tego wydziału zostanie przeniesionych do pracy na wydziały autobusowe, chociaż pierwotnie planowano przeniesienie ich do działu remontu autobusów. Spadek produkcji w MAN-ie ma wpływ na produkcję w PKC Group Poland, zakład wydzielony z MANa z końcem 2008 r. (produkcja wiązek).