Wydłuża się czas oczekiwania na zamówione samochody. Fabryki co chwilę stają, bo na rynku brakuje półprzewodników. Pod koniec roku niektórym markom może zabraknąć aut.
Choć popyt na nowe samochody rośnie - według Instytutu Samar od stycznia do końca lipca 2021 r. rejestracje aut osobowych sięgnęły 281 tys. i wzrosły r./r. o przeszło jedną czwartą - coraz trudniej je kupić z powodu przerw w produkcji, spowodowanych brakami elektronicznych komponentów.
Jak wynika z analizy firmy Carsmile, oferującej długoterminowy wynajem oraz leasing aut, średni czas oczekiwania na nowy samochód zamawiany w salonie do produkcji wynosi obecnie pięć miesięcy. To o jeden–dwa miesiące więcej niż na początku drugiego kwartału.
- Są modele, dla których widzimy wydłużenie czasu oczekiwania z czterech do ośmiu miesięcy - informuje Sylwester Łagowski, koordynator ds. zamówień samochodów w Carsmile. Z kolei Związek Dealerów Samochodów przyznaje, że nie brakuje aut, na odbiór których trzeba czekać nawet rok. A sytuacja zapewne będzie się dalej pogarszać.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Polska
Nowe auta dostępne za pięć miesięcy, niektóre za rok
- Szczegóły
- Autor: Rzeczpospolita (Adam Woźniak), fot. BMW