Kilkunastu polskim miastom, uzależnionym od jednego, dotkniętego kryzysem pracodawcy, grozi drastyczne załamanie lokalnego rynku pracy - informuje "Rzeczpospolita".
- Nie ma szans na znalezienie pracy dla wszystkich zwalnianych ludzi - mówił Andrzej Tybulczuk z Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku. W tym niewielkim mieście z 2,5-tysięcznej załogi Fabryki Łożysk zwolniono blisko jedną dziesiątą zatrudnionych.
Z początkiem lata wielkie zwolnienia mogą dotknąć także mieszkańców Dębicy. Tamtejsza fabryka opon na razie wstrzymuje się z redukcją zatrudnienia. Chce dotrzymać podpisanego jesienią ubiegłego roku porozumienia ze związkami zawodowymi. W zamian za zamrożenie płac firma zgodziła się utrzymać do lipca liczbę etatów. Ale właściciel fabryki - koncern Goodyear - właśnie zapowiedział pięcioprocentową redukcję zatrudnienia.
Rynek pracy w 14-tysięcznym Ostrzeszowie całkowicie rozłożyły kłopoty firmy Leoni AG produkującej wiązki kablowe do samochodów. Do listopada zakład pozbędzie się 1250 osób, czyli 75 proc.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
- Nie ma szans na znalezienie pracy dla wszystkich zwalnianych ludzi - mówił Andrzej Tybulczuk z Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku. W tym niewielkim mieście z 2,5-tysięcznej załogi Fabryki Łożysk zwolniono blisko jedną dziesiątą zatrudnionych.
Z początkiem lata wielkie zwolnienia mogą dotknąć także mieszkańców Dębicy. Tamtejsza fabryka opon na razie wstrzymuje się z redukcją zatrudnienia. Chce dotrzymać podpisanego jesienią ubiegłego roku porozumienia ze związkami zawodowymi. W zamian za zamrożenie płac firma zgodziła się utrzymać do lipca liczbę etatów. Ale właściciel fabryki - koncern Goodyear - właśnie zapowiedział pięcioprocentową redukcję zatrudnienia.
Rynek pracy w 14-tysięcznym Ostrzeszowie całkowicie rozłożyły kłopoty firmy Leoni AG produkującej wiązki kablowe do samochodów. Do listopada zakład pozbędzie się 1250 osób, czyli 75 proc.
Więcej w "Rzeczpospolitej".