2022 rok
W minionym roku nie obyło się bez zatrzymań produkcji w europejskim przemyśle motoryzacyjnym, choć ich skala nie była tak rozległa jak w 2020 czy 2021 roku. Najwięcej przestoi miało miejsce po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kiedy zostały przerwane łańcuchy dostaw, głównie z fabryk międzynarodowych dostawców wiązek elektrycznych zlokalizowanych w tym kraju. Szczególnie mocno odczuły to zakłady Grupy VW - zatrzymana była produkcja nie tylko w głównym zakładzie Volkswagena w Wolfsburgu, ale także w Zwickau i Dreźnie, wszystkich fabrykach marki Volkswagen Pojazdy Użytkowe (Hanower, Poznań i Września), Skoda Auto na terenie Czech czy w Volkswagen Slovakia (Bratysława).
Brak wiązek zatrzymał również, od 14 marca aż do przedostatnich dni kwietnia, działalność produkcyjną związaną z pojazdami ciężarowymi marki MAN, zarówno w Niemczech (Monachium, Norymberga, Salzgitter) jak i w Polsce (Niepołomice).
Jednak ograniczenia produkcji nadal wiązały się głównie z niedoborem półprzewodników. W poszczególnych miesiącach zeszłego roku montaż aut zawieszali tacy producenci jak Stellantis (zakład w Melfi, Saragossie, Sevel, Gliwicach), Ford (Krajowa, Kolonia, Saarlouis). W zeszłym roku fabryka Volvo Cars w Gandawie musiała kilkakrotnie wstrzymywać montaż. W sumie z powodu braku komponentów zakład w Belgii nie pracował w 2022 roku przez 40 dni.
W Polsce szczególnie trudny był początek roku dla fabryki samochodów Grupy Stellantis w Tychach. Z powodu niedoboru półprzewodników produkcja w marcu zeszłego roku była mocno ograniczona (przestoje 1-2 marca, 7-8 marca, 14-18 marca).
Niedostępne są jeszcze dane jak wiele pojazdów zostało wyprodukowanych w 2022 roku na całym świecie, więc musimy posiłkować się na tę chwilę informacjami z największych rynków. W minionym roku w Chinach zostało wyprodukowanych 27,02 mln aut, czyli o 3,4 proc. więcej niż 2021 roku. W Stanach Zjednoczonych z linii montażowych zjechało około 16,8 mln lekkich pojazdów wobec 15,8 mln rok wcześniej. Produkcja wzrosła rok do roku o ponad 6 proc.
W Niemczech, największym europejskim producencie pojazdów, w 2022 roku zostało wyprodukowanych 3,4 mln samochodów osobowych. W stosunku do roku poprzedniego nastąpił wzrost o blisko 11 proc. Pomimo konsekwentnego wzrostu w ostatnich kilku miesiącach zeszłego roku, roczna wielkość produkcji aut „made in Germany” była nadal na stosunkowo niskim poziomie - porównując z przedcovidowym rokiem 2019, produkcja w 2022 roku była niższa o 26 procent.
Choć na wskazanych rynkach odnotowano wzrosty, wyniki mogły być lepsze. Według AutoForecast Solutions w 2022 roku z planów produkcyjnych na całym świecie wypadło blisko 4,4 miliona pojazdów, w związku z trwającym kryzysem na rynku chipów. Spadek choć wielomilionowy i tak jest mniejszy niż rok wcześniej. W 2021 roku nie wyprodukowano z tego samego powodu ponad 10,5 miliona pojazdów!
Pod koniec października zeszłego roku Toyota Motor, największy koncern motoryzacyjny na świecie, poinformował, że jego produkcja w roku finansowym 2022 (kończącym się w marcu 2023 roku) spadnie poniżej początkowej prognozy. Japoński koncern zakładał, że w II połowie roku zmniejszy się niedobór półprzewodników co pozwoli zwiększyć produkcję i zrekompensować ograniczenia jakie miały miejsce w I półroczu. Toyota nie podała o ile obniżyła swój roczny plan produkcyjny, ale jak wyliczyła agencja Reutera, opierając się na danych koncernu, w pierwszych pięciu miesiącach bieżącego roku finansowego (kwiecień-sierpień 2022 r.) wyprodukowanych zostało o 6,7 proc. mniej aut niż zakładano.
Zmienna i przerywana produkcja negatywnie odbija się na kondycji całego łańcucha dostaw. Magna Int., największy dostawca komponentów motoryzacyjnych w Ameryce Północnej, przedstawiając dane finansowe za zeszły rok wskazała, że niedobór półprzewodników był jednym z głównych czynników, które doprowadziły do 80-procentowego spadku tej firmy w IV kwartale 2022 roku.
2023 i kolejne lata
Ten rok miał być dla sektora motoryzacyjnym prawdziwym powrotem do wielkości sprzed wybuchu pandemii COVID-19. Czasem, w którym niedobór półprzewodników praktycznie się skończy a koncerny samochodowe będą miały wystarczającą ilość komponentów aby nie wstrzymywać produkcji. Rzeczywistość jest jednak inna.
Pod koniec stycznia na tydzień zatrzymano produkcję w fabryce Volvo Cars w Gandawie, w której wytwarzane są modele Volvo XC40, Volvo C40, Volvo V60 i V60 CC. Mocno skutki trwającego kryzysu chipów odczuwają zakłady Grupy Stellantis. W styczniu i w lutym na kilka dni przerywano działalność produkcyjną fabryk samochodów użytkowych Stellantis Sevel i Stellantis Gliwice. Na początku lutego wypadło też kilka zmian w zakładach w Hiszpanii - w Vigo i Figueruelas. Przez cały niemal luty kasowane były poszczególne zmiany we wszystkich fabrykach Skoda Auto na terenie Czech. Jednak najbardziej długotrwały przestój dotknął zakład Toyota Motor Manufacturing Czech Republic. 27 lutego po prawie czterotygodniowym przestoju została wznowiona produkcja samochodów w fabryce, w której wytwarzane są modele Aygo i Yaris. Zawieszenie produkcji było wymuszone przez brak komponentów. Według rzecznika TMMRC, Tomáša Paroubka, problem dostaw nie został jeszcze w pełni opanowany i w kolejnych tygodnia fabryka w Kolinie będzie działać z pewnymi ograniczeniami.
Pełna wersja artykułu jest dostępna w kwartalniku AutomotiveSuppliers.pl review 1/2023.
Pobierz kwartalnik |
Archiwalne wydania „AutomotiveSuppliers.pl review” są dostępne bezpłatnie w serwisie AutomotiveSuppliers.pl (dla subskrybentów).