Rośnie prywatny import używanych aut. W ciągu trzech kwartałów liczba zarejestrowanych samochodów sprowadzonych z zagranicy przekroczyła już 550 tys.
To przeszło 5 proc. więcej niż przed rokiem. Ale pojawiło się niekorzystne zjawisko: o 7 proc. zwiększył się udział aut najstarszych, mających ponad dziesięć lat. I to mimo faktu, że od dwóch lat tych właśnie pojazdów stopniowo ubywało. Zmalał za to udział aut nowszych, do czterech lat, których sprowadzano coraz więcej.
- Główną przyczyną są koszty i większy popyt na tańsze samochody. A także obawa przed zmianą przepisów i podatkiem ekologicznym - mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Taki trend potwierdza się w komisach. Ich właściciele przyznają, że o chętnego na auto za 40 – 50 tys. zł – a właśnie tyle kosztują samochody nowsze - zrobiło się wyjątkowo trudno.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
To przeszło 5 proc. więcej niż przed rokiem. Ale pojawiło się niekorzystne zjawisko: o 7 proc. zwiększył się udział aut najstarszych, mających ponad dziesięć lat. I to mimo faktu, że od dwóch lat tych właśnie pojazdów stopniowo ubywało. Zmalał za to udział aut nowszych, do czterech lat, których sprowadzano coraz więcej.
- Główną przyczyną są koszty i większy popyt na tańsze samochody. A także obawa przed zmianą przepisów i podatkiem ekologicznym - mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Taki trend potwierdza się w komisach. Ich właściciele przyznają, że o chętnego na auto za 40 – 50 tys. zł – a właśnie tyle kosztują samochody nowsze - zrobiło się wyjątkowo trudno.
Więcej w "Rzeczpospolitej".