18 maja w tyskim zakładzie Nexteer Automotive Poland zorganizowany został dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Pracownicy firmy domagają się podwyżek wynagrodzeń. Działająca w zakładzie „Solidarność” prowadzi z pracodawcą spór zbiorowy na tle płacowym.
Grzegorz Zmuda, przewodniczący zakładowej „Solidarności” podkreśla, że do protestu, który rozpoczął się o godz. 12.00, przystąpiła zdecydowana większość pracowników produkcyjnych z pierwszej zmiany. - Część linii została zatrzymana. Pracownicy pokazali, że są zdeterminowani, żeby walczyć o godne zarobki. To co zaproponował pracodawca jest niewspółmierne do wysiłku, jaki wkładają w pracę..
„Solidarność” domaga się podwyższenia stawek godzinowych o 2,50 zł brutto, co dałoby miesięcznie 420 zł brutto. Początkowo „S” przedstawiła postulat dotyczący podniesienia stawek godzinowych o 5 zł, potem obniżyła swoje żądanie o złotówkę. - W kwietniu drugi związek podpisał z pracodawcą porozumienie płacowe dotyczące podwyższenia stawek godzinowych o 1,50 zł brutto, co zostało rozłożone na dwie raty. My walczymy o dalsze 2,50 zł brutto do godziny - wyjaśnia Grzegorz Zmuda. Obok podwyżek płac „Solidarność” domaga się zmian w zasadach premiowania i wprowadzenia w firmie nagrody jubileuszowej.
Spór zbiorowy, która zakładowa „Solidarność” prowadzi z pracodawcą wszedł już w etap mediacji. Kolejne rozmowy z udziałem mediatora wskazanego przez resort pracy odbędą się 21 maja.
Nexteer Automotive Poland jest producentem układów kierowniczych. W dwóch fabrykach w Tychach i w Gliwicach zatrudnia w sumie ok. 1,7 tys. osób.
Polska
Strajk ostrzegawczy w Nexteer Automotive Poland w Tychach
- Szczegóły
- Autor: NSZZ Solidarność