Ford Motor planuje przekształcić trzy swoje północnoamerykańskie fabryki pick-upów, tak by można w nich było produkować małe samochody przeznaczone pierwotnie na rynki europejskie - twierdzą źródła zbliżone do koncernu.
Ten ruch, który ma zostać ogłoszony przy okazji czwartkowej publikacji wyników Forda za drugi kwartał, stanowi próbę zwiększenia produkcji samochodów w Ameryce Pomocnej ograniczonej z powodu gwałtownego wzrostu cen benzyny. Kiedy fabryki zostaną przystosowane do nowych zadań, amerykański koncern będzie w stanie wykorzystywać wspólną platformę do budowy nowej generacji samochodów osobowych. Chodzi o modele, z których wiele zaprojektowano na Starym Kontynencie. Globalna platforma jest dziś wykorzystywana przy produkcji europejskiego subkompaktu Focus, crossovera Ford Kuga i minivana Ford C-Max.
Ten ruch, który ma zostać ogłoszony przy okazji czwartkowej publikacji wyników Forda za drugi kwartał, stanowi próbę zwiększenia produkcji samochodów w Ameryce Pomocnej ograniczonej z powodu gwałtownego wzrostu cen benzyny. Kiedy fabryki zostaną przystosowane do nowych zadań, amerykański koncern będzie w stanie wykorzystywać wspólną platformę do budowy nowej generacji samochodów osobowych. Chodzi o modele, z których wiele zaprojektowano na Starym Kontynencie. Globalna platforma jest dziś wykorzystywana przy produkcji europejskiego subkompaktu Focus, crossovera Ford Kuga i minivana Ford C-Max.
Przedstawiciele Forda odmówili wypowiedzi na temat szczegółowych planów firmy. - Nie będziemy komentować spekulacji na temat tego, co możemy albo czego nie możemy ogłosić w przyszłości. Szczegóły przedstawimy w czwartek - powiedziała rzeczniczka Annę Marie Gattari.
Za sprawą zapaści gospodarczej sprzedaż samochodów w USA spadla w ostatnich miesiącach do poziomów nienotowanych od początku lat 90. A ponieważ benzyna w Stanach kosztuje już ponad dolara za litr, konsumenci na wyścigi kupuj mniniejsze samochody, porzucając pick-upy i SUV-y, z których producenci tradycyjnie czerpali większość swoich północnoamerykańskich przychodów.
Zmiana strategii dotyczącej platform pojawia się w Fordzie w momencie, gdy koncern chce ponownie ograniczyć zatrudnienie mimo głębokich cięć dokonanych w ostatnich latach. Firma ogłosiła, że program dobrowolnych odejść obejmie 14 ko-lejnych zakładów w Michigan i Ohio.
Koncepcja globalnej platformy stała się znakiem firmowym prezesa Forda Alana Mulally'ego. Chce on wyprowadzić na prostą koncern, który w latach 2006 i 2007 poniósł stratę w wysokości 15,3 mld dol. i prawdopodobnie odnotuje poważną stratę w drugim kwartale tego roku.
Taki ruch oznaczałby sejsmiczny wstrząs w systemie produkcyjnym Forda, planowanym na wiele lat do przodu, i odejście od pick-upów i SUV-ów w stronę samochodów osobowych. Fabryka Michigan Truck Plant w Wayne, gdzie montowane są modele Ford Expedition i Lincoln Navigator, zostanie zmodernizowana, tak by można w niej produkować nową linię małych samochodów europejskich - twierdzą ludzie znający strategię firmy. Reszta produkcji SUV-ów zostanie przeniesiona do Kentucky Truck Assemibly Plant w Louisville, gdzie obecnie montowane są pick-upy Ford F-250 i F-550 Super Duty - twierdzą te osoby. W Louisville Assembly Plant, gdzie koncern produkuje Fordy Explorery, firma ma zamiar budować małe samochody osobowe na swojej globalnej platformie. Modernizacja amerykańskich fabryk współgra z majową deklaracją, że Ford planuje przebudować swoją fabrykę pick-upów w Meksyku, by produkować tam hatchbacka Fiesta. W sumie te zmiany zwiastują radykalne zmiany w koncernie, którego sztandarowymi produktami były Ford Explorer i seria pick-upów F.
Więcej w "Wall Street Journal" (Dziennik).
