Pogłębiający się kryzys w dostępności chipów może kosztować branżę motoryzacyjną utratą w tym roku 110 miliardów dolarów przychodów, poinformowała firma doradcza AlixPartners.
Zaktualizowana prognoza AlixPartners jest prawie dwukrotnie wyższa niż szacunki ze stycznia. Wówczas szacowano całkowity wpływ niedoboru półprzewodników na 61 miliardów dolarów.
Według AlixPartners aktualne problemy spowodują, że światowa produkcja samochodów osobowych i lekkich dostawczych będzie niższa o 3,9 miliona pojazdów i wyniesie w tym roku 80,7 miliona aut. Na początku maja niemieckie stowarzyszenie VDA obniżyło tegoroczną prognozę produkcji aut w tym kraju o 200 tys. sztuk do 4 mln samochodów.
W raportach z wynikami za I kwartał bieżącego roku większość producentów samochodów i dostawców stwierdziło, że spodziewa się, iż skutki niedoboru chipów będą miały miejsce w II kwartale. Na przykład Ford ostrzegł, że może utracić połowę planowanej produkcji w bieżącym kwartale. Niektóre szacunki mówią, że sytuacja może wpływać na branżę także w w drugiej połowie tego roku lub nawet na początku 2022 roku.
AlixPartners w dużej mierze przypisuje podane straty długiemu czasowi realizacji zamówień na półprzewodniki i twierdzi, że kryzys został zaostrzony przez inne wydarzenia w łańcuchu dostaw, takie jak ostra zima w Teksasie i pożar w fabryce chipów Renesas w Japonii.
Świat
Kryzys na rynku chipów coraz bardziej bije w sektor motoryzacyjny
- Szczegóły
- Autor: ANE, AutomotiveSuppliers.pl (fot. Pixabay)