Japońskie firmy motoryzacyjne spodziewają się, że w zbliżającym się roku fiskalnym - początek pierwszego kwietnia - uda się sprzedać niespełna 4,3 mln pojazdów.
Według japońskiego związku zrzeszającego producentów i dealerów samochodowych (JAMA) sprzedaż samochodów w nadchodzącym roku fiskalnym będzie najniższa od 32 lat. Po raz ostatni mniej samochodów sprzedano w roku fiskalnym 1977-78.
Tak mała sprzedaż to efekt kryzysu gospodarczego. Według JAMA mieszkańcy wysp wydłużyli okres użytkowania samochodów o 2-3 lata. Oznacza to, że nie tylko rzadziej kupują ale i jeszcze bardziej niż dotychczas sprawdzają, czy zakup jest nieodzowny.
Zdaniem analityków dla coraz większej liczby mieszkańców największych japońskich miast zakup samochodu jest bezcelowy, bo szybciej i taniej do pracy, czy na zakupy dostana się środkami komunikacji miejskiej.