Aż o 30 proc. wzrósł zysk netto Audi. Należący do Grupy Volkswagena producent luksusowych aut zarobił na czysto ponad 2,2 mld euro.
To wynik nadzwyczajny. Na rynku motoryzacyjnym trwa bowiem najostrzejszy od lat kryzys.
- Osiągnęliśmy najlepsze wyniki w stuletniej historii firmy i to w środku szalejącego kryzysu - powiedział Rupert Stadler, prezes Audi, na dorocznej konferencji sprawozdawczej w siedzibie firmy w Ingolstadt. Gdy inni producenci redukowali produkcję i obniżali prognozy sprzedaży, zwalniali pracowników i odkładali na półki nowe projekty, Audi zdobywało kolejnych klientów.
W 2008 r., firma zwiększyła sprzedaż o 4,1 proc., po raz pierwszy w dziejach przekraczając 1 mln aut. Dotychczas udawało się to jedynie BMW i Mercedesowi. Przychody Audi wzrosły po raz 13. z rzędu - tym razem o 1,7 proc., do 34,2 mld euro. Na dilerskich stokach nie pozostał ani jeden niesprzedany samochód tej marki.
Świetnie radzące sobie na kryzysowym, rynku Audi zgromadziło w kasie aż 9 mld gotówki. To jest dobre zabezpieczenie na rok obecny, który nawet dla producenta z Ingolstadt będzie trudny. Sam koncern szacuje, że jego sprzedaż w 2009 r., spadnie o 10 proc..
Więcej w "Dzienniku (WSJ)".
To wynik nadzwyczajny. Na rynku motoryzacyjnym trwa bowiem najostrzejszy od lat kryzys.
- Osiągnęliśmy najlepsze wyniki w stuletniej historii firmy i to w środku szalejącego kryzysu - powiedział Rupert Stadler, prezes Audi, na dorocznej konferencji sprawozdawczej w siedzibie firmy w Ingolstadt. Gdy inni producenci redukowali produkcję i obniżali prognozy sprzedaży, zwalniali pracowników i odkładali na półki nowe projekty, Audi zdobywało kolejnych klientów.
W 2008 r., firma zwiększyła sprzedaż o 4,1 proc., po raz pierwszy w dziejach przekraczając 1 mln aut. Dotychczas udawało się to jedynie BMW i Mercedesowi. Przychody Audi wzrosły po raz 13. z rzędu - tym razem o 1,7 proc., do 34,2 mld euro. Na dilerskich stokach nie pozostał ani jeden niesprzedany samochód tej marki.
Świetnie radzące sobie na kryzysowym, rynku Audi zgromadziło w kasie aż 9 mld gotówki. To jest dobre zabezpieczenie na rok obecny, który nawet dla producenta z Ingolstadt będzie trudny. Sam koncern szacuje, że jego sprzedaż w 2009 r., spadnie o 10 proc..
Więcej w "Dzienniku (WSJ)".