Rząd Niemiec zwiększył z 1,5 do 5 mld euro wydatki z budżetu na premie na zakup nowych aut dla kierowców, którzy złomują stary pojazd. Dzięki tym premiom w Niemczech trwa boom motoryzacyjny.(...)
Rząd Niemiec wprowadził premie w połowie stycznia i przeznaczył na nie początkowo 1,5 mld euro. Szacowano, że starczy to dla 600 tys. kierowców. Ale do tej pory po premie zgłosiło się już 1,2 mln kierowców z kwitkiem za złomowanie starego auta. Od kilku dniu spekulowano, że Berlin dołoży na premie, ale obetnie ich wysokość o połowę. Jednak przed rząd Niemiec, tworzony przez konkurencyjne partie chadeków i socjaldemokratów, wolał zwiększyć wydatki z budżetu, niż ryzykować utratę głosów setek tysięcy wyborców. Zasady wypłaty premii nie zmieniły się, potrojono tylko wydatki z budżetu, które obecnie starczą na dopłaty dla 2 mln kierowców.
Dzięki tym premiom Niemców ogarnęła motoryzacyjna gorączka. W większości państw świata trwa kryzys motoryzacyjny, za Odrą sprzedaż nowych aut wzrosła w lutym o jedną czwartą, a w marcu aż o 40 proc. (..)
Irytacji nie kryją za to przedstawiciele handlu detalicznego w Niemczech, który oskarżają rząd o nadmierne wspieranie branży samochodowej. W lutym obroty handlu detalicznego w Niemczech spadły o 5,3 proc., zdaniem handlowców - z powodu premii na nowe auta.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".