Przez lata firmy Continental i Bosch dostarczały koncernom motoryzacyjnym komponenty elektroniczne o zbyt wysokiej zawartości ołowiu. Continetal twierdzi, że elementy, o których mowa, były stosowane w płytkach drukowanych. Rzecznik tej firmy dodaje, że części te w żadnym stopniu nie obciążały środowiska. Według informacji niemieckiego tabloidu „Bild am Sonntag” komponenty znajdują się w pojazdach prawie wszystkich producentów samochodów na całym świecie. Znalazły się więc w kilku milionach samochodów wyprodukowanych po 2013 roku.
Continental twierdzi, że firma nie może póki co podać liczb i danych, ponieważ limity ołowiu dla różnych komponentów zmieniały się w latach 2013, 2015 i 2016. Rzecznik firmy zwrócił uwagę, że limity zostały przekroczone tylko nieznacznie. Nie ma to wpływu na jakość produktu i bezpieczeństwo pojazdów. Według podanych informacji ilość ołowiu wynosi średnio około 0,0003 gramów powyżej limitu.
Więcej: Rzeczpospolita