Decyzja o zamknięciu w 2011 r. fabryki Fiata w Termini Imerese jest nieodwołalna - uparcie twierdzi prezes Fiata Sergio Marchionne.
W piątek dodał, że nie liczy też na żadną pomoc państwa, która pozwoliłaby Fiatowi przetrwać najtrudniejsze czasy dla motoryzacji. Od 22 lutego na dwa tygodnie firma zamyka wszystkie włoskie fabryki. Połowa z 1,4 tys. pracowników Termini Imerese otrzyma zasiłki do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego, a Fiat pokryje część kosztów.
Więcej w "Rzeczpospolitej".