Kryzys uderza w ikony motoryzacji. Wczoraj zaskakująco słabe dane ujawnił Daimler. W pierwszym kwartale tego roku strata koncernu ze Stuttgartu sięgnęła aż 1,3 mld euro.
Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać. Na giełdzie we Frankfurcie kurs akcji spółki spadł momentalnie o ponad 8 proc. Wprawdzie zarówno analitycy, jak i inwestorzy liczyli się ze stratą, ale nikt nie podejrzewał, że będzie ona aż tak duża. Przed ogłoszeniem wyników sądzono, że wynik będzie oscylował w okolicach 800 – 950 mln euro. "Te liczby są porażające" - mówi Mike Tyndall, analityk Nomura Securities w Londynie. Zauważa, że w obecnej sytuacji nawet trudno prognozować, kiedy skończy się zła passa.
Więcej w "Dzienniku (WSJP)".