Związek zawodowy IG Metall spodziewa się gorącej jesieni i wielu sporów o zachowanie miejsc pracy w Niemczech.
W branżach, za które odpowiada związek, zagrożonych ma być około 300 000 miejsc pracy. Największym obszarem jest przemysł motoryzacyjny i jego dostawcy, ale sytuacja dotyczy także innych branż.
Jak mówią przedstawiciele IG Metall oczekiwane redukcje zatrudnienia nie są tylko konsekwencją pandemii. - Duża część z 300 000 to chęć optymalizacji firm pod przykrywką koronawirusa - mówi Jürgen Kerner, główny skarbnik IG Metall. - Wiele z nich było „schowanych w szufladzie” przed pandemią. Kerner podkreśla, że jeśli pierwszym firmom optymalizacja ujdzie na sucho, to presja wywierana na pozostałych wzrośnie.
Związek wskazuje, że IG Metall i pracownicy pracownicy stawiają opór i walczą o swoją przyszłość - poprzez demonstracje, strajki ostrzegawcze i własne koncepcje zachowania miejsc pracy.W branży motoryzacyjnej związek zawodowy podaje jako przykład dwóch dostawców z Hildesheim, SEG Automotive (producent rozruszników i silników elektrycznych) oraz odlewnię KSM Castings w Hildesheim. SEG Automotive ma całkowicie zaprzestać produkcji w tej lokalizacji. Zagrożonych jest około 500 z 550 miejsc pracy. W przypadku KSM Castings, ten dostawca wystąpił na początku lipca z wnioskiem o rozpoczęcie postępowania upadłościowego i nie jest wiadome ile spośród 900 osób zachowa swoje stanowiska pracy.
Natomiast Norma Group chce dokonać redukcji zatrudnienia o prawie 400 miejsc pracy. Zakład w Gerbershausen w Turyngii, zatrudniający 160 pracowników, zostanie zamknięty, a produkcja przeniesiona do Czech. W centrali dostawcy w Maintal w Hesji zarząd zamierza zwolnić 200 z prawie 400 miejsc pracy, a także obniżyć płace.
Europa
Gorąco jesień w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym?
- Szczegóły
- Autor: IG Metall, AutomotiveSuppliers.pl