- Szczególnie producenci oceniają swoją obecną sytuację jako drastycznie gorszą niż w poprzednim miesiącu. Prawdopodobnie ma to związek z faktem, że kupujący są obecnie bardzo ostrożni - mówi prof. Oliver Falck, dyrektor Centrum Organizacji Przemysłowej i Nowych Technologii ifo. Dostawcy natomiast oceniają swoją obecną sytuację lepiej niż w poprzednim miesiącu.
Oczekiwania biznesowe producentów również spadły w lutym, spadając z plus 21,4 punktu* do plus 2,8 punktu. - Podczas gdy producenci nadal pracują nad istniejącymi zamówieniami, popyt ze strony potencjalnych nabywców słabnie. Jednym z powodów może być niepewny rozwój cen energii elektrycznej. Ponadto mówi się o racjonowaniu energii do ładowania akumulatorów samochodowych - mówi Falck. Jednocześnie producenci samochodów spodziewają się wzrostu eksportu. Najważniejsze jest to, że mniej producentów samochodów planuje zwiększyć produkcję w nadchodzących miesiącach.
Dostawcy natomiast są bardziej pewni siebie. Portfel zamówień ocenili jako nieco lepszy niż w poprzednim miesiącu. Poprawiają się również dostawy produktów pośrednich: 53,0 procent przedsiębiorstw zgłosiło niedobory, w porównaniu z 55,1 procent w styczniu. Perspektywy dostawców są jednak mniej optymistyczne. Wskaźnik oczekiwań spadł do minus 9,7 punktu z minus 3,9 punktu. Mniej firm planuje zwiększyć produkcję niż w poprzednim miesiącu. Nie przewidują również impulsu ze strony rynków międzynarodowych: oczekiwania dotyczące eksportu spadły w lutym do minus 5,8 punktu. 
