Minister gospodarki Niemiec Karl-Theodor zu Guttenberg jest przeciwny porozumieniu w sprawie producenta aut Opla, zawartemu w nocy z piątku na sobotę, i uważa, że dla firmy najlepsza byłaby "zorganizowana niewypłacalność".
Opinię ministra przekazała w sobotę agencja Associated Press.
Zu Guttenberg powiedział, że opuścił rozmowy w sprawie Opla nad ranem w sobotę, mając "odmienną ocenę ryzyka niż koledzy uczestniczący w negocjacjach".
Rząd Niemiec brał udział w rozmowach o przyszłości zagrożonego bankructwem Opla. Firma ma trafić najpierw pod zarząd powierniczy. Potem 20 proc. udziałów obejmie w Oplu kanadyjski producent części Magna, a 35 procent - występujący z nią w konsorcjum rosyjski bank Sbierbank. 35 proc. akcji zachowa dotychczasowy właściciel - amerykański General Motors. Pozostałe 10 proc. trafi do pracowników Opla.
Niemiecki minister finansów Peer Steinbrueck powiedział, informując o porozumieniu, że znaleziono "rozwiązanie, by utrzymać Opla przy życiu".
Opinię ministra przekazała w sobotę agencja Associated Press.
Zu Guttenberg powiedział, że opuścił rozmowy w sprawie Opla nad ranem w sobotę, mając "odmienną ocenę ryzyka niż koledzy uczestniczący w negocjacjach".
Rząd Niemiec brał udział w rozmowach o przyszłości zagrożonego bankructwem Opla. Firma ma trafić najpierw pod zarząd powierniczy. Potem 20 proc. udziałów obejmie w Oplu kanadyjski producent części Magna, a 35 procent - występujący z nią w konsorcjum rosyjski bank Sbierbank. 35 proc. akcji zachowa dotychczasowy właściciel - amerykański General Motors. Pozostałe 10 proc. trafi do pracowników Opla.
Niemiecki minister finansów Peer Steinbrueck powiedział, informując o porozumieniu, że znaleziono "rozwiązanie, by utrzymać Opla przy życiu".