Bruksela ostrzega, by kraje UE nie korumpowały Opla, oferując pomoc publiczną za zachowanie miejsc pracy, pisze "Gazeta Wyborcza".
(...) Napięcie rośnie, bo pojawiły się informacje, że Magna/Sbierbank chce zwolnić 11 tys. z 46 tys. pracowników Opla, zamknąć zakłady w Belgii i kosztem hiszpańskich robotników dać zatrudnienie robotnikom w Niemczech. (..)
Przeciw planom Magna/Sbierbanku w zeszłym tygodniu demonstrowało 15 tys. ludzi w hiszpańskiej Saragossie, a w ostatnią środę kilka tysięcy osób w belgijskiej Antwerpii. W Hiszpanii wrze coraz bardziej, bo wczoraj GM ogłosił, że od listopada zwolni tam na pięć miesięcy 600 robotników.
(..) Decyzje mogą zapaść 7 października, kiedy KE chce z rządami krajów UE omówić plany Magna/Sbierbanku. To spotkanie będzie podstawą decyzji KE o pomocy - zapowiedział wiceszef KE Günter Verheugen. Na błyskawiczną decyzję czeka Berlin. Niemcy chcą, by KE zaakceptowała pomoc dla Opla do 30 listopada, i mówią, że nie będzie problemów.
Więcej w sobotniej "Gazecie Wyborczej".