Ogłoszona w połowie ubiegłego miesiąca premia dla osób kupujących nowe auto, przy jednoczesnym przekazaniu na złom starego wozu, wywołała ogromne zainteresowanie w salonach dealerskich nad Renem - informuje Instytut "Samar".
Słychać nawet głosy niektórych firm, że tylu klientów nie widziano chyba od czasów zjednoczenia Niemiec.Chodzi o głośną już premię w wysokości 2 500 euro dostępną dla osób, które wybiorą samochód fabrycznie nowy lub jednoroczny o dobrych parametrach ekologicznych (norma czystości przynajmniej Euro 4), a jednocześnie przekażą na złom swój stary pojazd (co najmniej 9-letni).
Warunek jest taki, że pojazd przekazywany na złom musi być w posiadaniu aktualnego właściciela przynajmniej od roku.
Warto podkreślić, że przepisy niemieckie dotyczące premii wrakowej różnią się nieco od podobnych regulacji, obowiązujących w takich krajach jak Francja. Niemiecki ustawodawca zdecydował się mianowicie ograniczyć ilości modeli objętych programem na postawie standardu czystości spalin (w tym wypadku Euro 4), a nie poziomu emisji CO2 wyrażonej w g/km.
Na koniunkturze mogą zyskać nie tylko tzw. marki popularne oferujące małe auta (np. Volkswagen, Opel, Peugeot, SEAT, Ford, Fiat), ale również gracze tacy jak BMW, Audi oraz Mercedes-Benz.
Niemieckie media informują, że czas oczekiwania na niektóre modele (np. Volkswagen Fox i Polo, Opel Agila i Corsa) wynosi w zaistniałej sytuacji nawet szereg tygodni.
Premia w wysokości 2 500 EUR obowiązuje do końca bieżącego roku. Na ten cel niemiecki rząd federalny przeznaczył łączną kwotę 1,5 mld EUR.
Tymczasem nie brak głosów, że w rządowym programie należy dokonać jednak pewnych zmian. Jedna z propozycji to pomysł zwiększenia puli środków, które można wypłacać kierowcom. Szacuje się, że wspomniana kwota 1,5 mld EUR wystarczy dla 600 tys. osób i może wyczerpać się nawet w przyszłym miesiącu.
Więcej w serwisie IBRM Samar.
Słychać nawet głosy niektórych firm, że tylu klientów nie widziano chyba od czasów zjednoczenia Niemiec.Chodzi o głośną już premię w wysokości 2 500 euro dostępną dla osób, które wybiorą samochód fabrycznie nowy lub jednoroczny o dobrych parametrach ekologicznych (norma czystości przynajmniej Euro 4), a jednocześnie przekażą na złom swój stary pojazd (co najmniej 9-letni).
Warunek jest taki, że pojazd przekazywany na złom musi być w posiadaniu aktualnego właściciela przynajmniej od roku.
Warto podkreślić, że przepisy niemieckie dotyczące premii wrakowej różnią się nieco od podobnych regulacji, obowiązujących w takich krajach jak Francja. Niemiecki ustawodawca zdecydował się mianowicie ograniczyć ilości modeli objętych programem na postawie standardu czystości spalin (w tym wypadku Euro 4), a nie poziomu emisji CO2 wyrażonej w g/km.
Na koniunkturze mogą zyskać nie tylko tzw. marki popularne oferujące małe auta (np. Volkswagen, Opel, Peugeot, SEAT, Ford, Fiat), ale również gracze tacy jak BMW, Audi oraz Mercedes-Benz.
Niemieckie media informują, że czas oczekiwania na niektóre modele (np. Volkswagen Fox i Polo, Opel Agila i Corsa) wynosi w zaistniałej sytuacji nawet szereg tygodni.
Premia w wysokości 2 500 EUR obowiązuje do końca bieżącego roku. Na ten cel niemiecki rząd federalny przeznaczył łączną kwotę 1,5 mld EUR.
Tymczasem nie brak głosów, że w rządowym programie należy dokonać jednak pewnych zmian. Jedna z propozycji to pomysł zwiększenia puli środków, które można wypłacać kierowcom. Szacuje się, że wspomniana kwota 1,5 mld EUR wystarczy dla 600 tys. osób i może wyczerpać się nawet w przyszłym miesiącu.
Więcej w serwisie IBRM Samar.