W 2024 roku w Niemczech upadłość ogłosiły 364 firmy w porównaniu do 279 podmiotów rok wcześniej, informuje firma doradcza Falkensteg. To nowy rekord w ciągu ostatnich pięciu lat i oznacza wzrost o 31 procent w porównaniu z 2023 rokiem.
Niepokojący jest to, że coraz więcej firm o obrotach przekraczających pół miliarda euro musiało składać wnioski o ogłoszenie niewypłacalności. O ile w 2023 roku w tej grupie były tylko trzy firmy, to rok później wniosek musiało złożyć już osiem.
Szczególnie flagowe gałęzie, czyli przemysł samochodowy (56 upadłości) i budowy maszyn (32) znajdują się w głębokim kryzysie i zajmują wysokie pozycje w statystykach upadłości. Prawie jedna na sześć upadłości w 2024 roku dotyczyła dostawców motoryzacyjnych. Branża ta odnotowała ogromny wzrost upadłości (o 65 procent) w porównaniu z rokiem poprzednim.
Niewypłacalność dostawców branży motoryzacyjnej powoduje upadłości także w innych sektorów. Liczba upadłości wśród producentów wyrobów metalowych, do których zaliczają się przede wszystkim odlewnie, wzrosła z 28 do 44 przypadków, a w elektrotechnice z 11 do 28.
Falkensteg prognozuje, że w 2025 roku nastąpi dalszy wzrost upadłości w Niemczech, o 20–25 procent. Jonas Eckhardt, ekspert ds. restrukturyzacji dostrzega nieproporcjonalne tempo wzrostu w sektorach dostawców motoryzacyjnych, nieruchomości czy opieki zdrowotnej. W motoryzacji do gry wchodzą nowi gracze nie tylko z USA i Chin, ale coraz częściej także z Indii.
W 2024 roku bankructwa w Niemczech dotknęło takie firmy jak: SD Automotive, HAL-Guss, Auto-Kabel-Gruppe, Kurt Erxleben, Eissmann Group Automotive, Erwin Lutz, ae group, WKW, New Albea, Mürdter, Johann Vitz, Gerhardi Kunststofftechnik czy Recaro Automotive.
Europa
Niemcy: wzrost upadłości w 2024 roku
- Szczegóły
- Autor: FalkenSteg, AutomotiveSuppliers.pl