Fabryki samochodów w Niemczech są w piątek w totalnym bezruchu, podczas gdy pracownicy przemysłowi organizują trzeci dzień 24-godzinnych strajków. Odbywają się one w fabrykach należących do: Mercedes-Benz, Porsche, Audi i BMW. Przypomnijmy, że związek zawodowy IG Metall walczy m.in. o wyższe wynagrodzenie oraz bardziej elastyczny czas pracy, dla 3,9 miliona pracowników w Niemczech.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że fala strajków powinna się zakończyć w piątek, w godzinach wieczornych. Jednak IG Metall ostrzega, że jeśli nie dojdzie do ostatecznego porozumienia a produkcja stanie, to będzie to oznaczać gigantyczne koszty dla niemieckich firm - liczone w setkach milionów euro. Związkowcy jednak wierzą, że najbardziej radykalne kroki nie będą konieczne.
Według IG Metall, w środę i czwartek, prawie 200 000 pracowników w ponad 100 firmach, przeprowadziło ciągłe 24-godzinne strajki. Do końca piątku liczba ta wzrośnie do około 260 firm, w tym również wielu z innych branż, takich jak: producent samolotów Airbus, grupa inżynieryjna Siemens i producent maszyn rolniczych Deere.
Najnowsze doniesienia są dostępne na stronie agencji Reuters
