Prawdopodobne rozwiązanie sytuacji we włoskiej fabryce Fiata w Pomigliano to jej likwidacja i stworzenie nowej, mniejszej. A produkcja nowych pand trafiłaby jednak do Tychów, pisze "Rzeczpospolita".
Takie rozwiązanie zastosowano już we Włoszech kilkakrotnie - w ten sposób powstała nowa Alitalia oraz nowy Parmalat. Jednak minister pracy Maurizio Sacconi nawet nie chce słyszeć o takim rozwiązaniu. Uważa, że dla produkcji kolejnego modelu Pandy we Włoszech nie ma żadnej alternatywy. (...)
Zdaniem analityków IHS Global Insight fakt, że tylko 62,2 proc. pracowników Pomiglano zgodziło się na zmianę warunków pracy, może oznaczać, że nowe pandy będą powstawać w Tychach. Pomigliano czeka w tej sytuacji montaż innego modelu, ale na mniejszą skalę.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
