Premier Rosji Władimir Putin oznajmił w poniedziałek, że jego rząd nie bierze bezpośredniego udziału w przejmowaniu przez konsorcjum rosyjskiego Sbierbanku i austriacko-kanadyjskiego koncernu Magna kontroli nad niemieckim koncernem samochodowym Opel, jednak popiera udział banku w tej transakcji.
Putin złożył takie oświadczenie, podejmując w Moskwie przedstawicieli konsorcjum, które ma przejąć od amerykańskiego giganta General Motors (GM) kontrolę nad Oplem i innymi fabrykami GM w Europie.
"Rząd Federacji Rosyjskiej bezpośrednio w tym nie uczestniczy, jednak z zadowoleniem przyjmuje udział Sbierbanku w tej transakcji" - powiedział rosyjski premier.
Putin podkreślił zarazem, że "transakcja ta musi się wpisać w rządową strategię rozwoju rosyjskiego przemysłu samochodowego".
Szef rządu Rosji zauważył też, że transakcja między Sbierbankiem, Magną i GM stwarza szansę na dywersyfikację współpracy gospodarczej jego kraju z wiodącymi państwami europejskimi.
Putin wyraził nadzieję, że fabryki General Motors w Rosji, choć amerykański koncern przeżywa trudne chwile, będą kontynuowały swoją działalność. GM montuje w Rosji auta Chrysler.
Uczestniczący w spotkaniu prezes Sbierbanku German Gref poinformował, że list intencyjny o przejęciu przez konsorcjum kontroli nad Oplem zostanie podpisany w najbliższym czasie. Następnie dokument powinien być parafowany przez rządy USA i Niemiec - przekazał Gref.
Z kolei dyrektor generalny Magny Siegfried Wolf wyraził nadzieję, że cała transakcja zostanie zamknięta we wrześniu.
Wcześniej rosyjski wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin oświadczył, że choć rząd "pozytywnie patrzy" na udział Sbierbanku w transakcji z Magną i GM, to jednak bank nie otrzyma na ten cel żadnych pieniędzy z budżetu federalnego.
Sbierbank to największy bank detaliczny w Rosji. 60 proc. jego akcji należy do skarbu państwa.