Rostec jest głównym rosyjskim udziałowcem w tej spółce.
Decyzja o odwołaniu Anderssona została podjęta wspólnie z dominującego akcjonariusza Aliansem Renault-Nissan.
- Teraz potrzebujemy innej osoby - powiedział Siergiej Czemiezow, prezes Rostecu. - Starając się zapewnić wysoką jakość produktów, Bo Andersson odrzucił wielu rosyjskich dostawców. Poszedł bardzo prostą drogą, kupując produkty za granicą u dostawców Renault-Nissan. Ze względu na deprecjację rubla znacznie zwiększył nasze koszty. Pod kierownictwem Bo Anderssona zostało wygenerowane 75 mld rubli straty.
Ostateczna decyzja o dymisji prezesa AwtoWAZ zostanie podjęta na posiedzeniu zarządu, pod koniec marca.
Bo Andersson był prezesem AwtoWAZa od listopada 2013 r. Wcześniej był związany z GAZem i General Motors.