Europa

W poniedziałek 21 lutego rozpocznie się przestój w fabryce Toyota Motor Manufacturing UK w Burnaston (Wlk. Brytania), w której wytwarzane są Corolle.

Zawieszenie produkcji ma potrwać przez cały przyszły tydzień.

Fabryka w Wlk. Brytanii to nie jedyny zakład japońskiego koncernu, który ogranicza lub zawiesza produkcję samochodów. Jeszcze w styczniu Toyota poinformowała, że z powodu niedoboru półprzewodników, z działających standardowo w Japonii 28 linii montażowych w 14 zakładach (marki Toyota, Lexus, Daihatsu i Hino) zatrzymanych zostanie, na kilka dni, aż 20 linii w 12 fabrykach. Ograniczenia będą miały miejsce pod koniec lutego, począwszy od 25 dnia bieżącego miesiąca.

Dodatkowo przed dwoma dniami Toyota poinformowała, że w marcu ograniczenia dotknął dwa zakłady w Japonii. Fabryka Iwata wyłączy linię produkcyjną nr 1 na jeden dzień (modele Toyota C-HR i Aqua). Dużo trudniejszy będzie przyszły miesiąc dla zakładu Miyata, w której główna linia montażowa zostanie zatrzymana aż na 13 dni (m.in. modele Lexus NX i UX). a linia nr 2 - na 3 dni.

Plany na marzec 2022 r. zakładają, że Toyota na całym świecie wyprodukuje około 950 tys. pojazdów. Pierwotnie zakładano poprawę po poprzednich ograniczeniach, ale ze względu na niedobór półprzewodników prognoza zostało skorygowana w dół o 100 tys. aut.

Nie wiadomo czy najnowsza prognoza uwzględnia w pełni wpływ protestu kierowców ciężarówek w Kanadzie, który uderza w łańcuch dostaw w Ameryce Północnej, w tym we wszystkich producentów pojazdów. W minionym tygodniu Toyota od czwartku do soboty wstrzymała produkcję w Ontario (Kanada) i w Kentucky (Stany Zjednoczone) oraz zapowiedziano ograniczenia w fabrykach silników w Alabamie i Zachodniej Wirginii (Stany Zjednoczone).