Decyzja o uruchomieniu produkcji w Serbii nowego auta znanego pod kodem L0, które zastąpi modele Fiat Multipla i Lancia Musa, spotkała się w ostatni piątek z ostrą krytyką rządu Włoch, związków i opozycji parlamentarnej.
Maurizio Sacconi, minister pracy wezwał dyrektora zarządzającego Fiata Sergio Marchionne aby nie prowadził jednostronnych działań i rozpoczął ponowne rozmowy ze związkami zawodowymi. Natomiast minister ds. uproszczenia prawa Roberto Calderoni, okreśł decyzję koncernu jako "skandaliczną".
Wieczorem w piątek premier Silvio Berlusconi, powiedział, że "w wolnej gospodarce, grupa przemysłowa może swobodnie produkować tam gdzie jest to najbardziej odpowiednie" ale nie powinno to "odbywać kosztem Włoch i pracowników zatrudnionych przez Fiata".
W piątek FIOM zorganizował dwugodzinny strajk swoich członków w zakładach Fiata, w proteście przeciw dyscyplanarnemu zwolnieniu 5 pracowników. Związek zawodowy, jedyny, który opowiedział się przeciwko planom restruktyzacji zakładu, uważa wprowadzenie jego w życie, narusza konstytucyjne prawo pracowników do strajku.
Szef największej centrolewicowej partii opozycyjnej, Partii Demokrytycznej, powiedział w piątek, że rząd Berlusconiego powinien wezwać Fiata i związki do rozpoczęcia rozmów.
Maurizio Sacconi, minister pracy wezwał dyrektora zarządzającego Fiata Sergio Marchionne aby nie prowadził jednostronnych działań i rozpoczął ponowne rozmowy ze związkami zawodowymi. Natomiast minister ds. uproszczenia prawa Roberto Calderoni, okreśł decyzję koncernu jako "skandaliczną".
Wieczorem w piątek premier Silvio Berlusconi, powiedział, że "w wolnej gospodarce, grupa przemysłowa może swobodnie produkować tam gdzie jest to najbardziej odpowiednie" ale nie powinno to "odbywać kosztem Włoch i pracowników zatrudnionych przez Fiata".
W piątek FIOM zorganizował dwugodzinny strajk swoich członków w zakładach Fiata, w proteście przeciw dyscyplanarnemu zwolnieniu 5 pracowników. Związek zawodowy, jedyny, który opowiedział się przeciwko planom restruktyzacji zakładu, uważa wprowadzenie jego w życie, narusza konstytucyjne prawo pracowników do strajku.
Szef największej centrolewicowej partii opozycyjnej, Partii Demokrytycznej, powiedział w piątek, że rząd Berlusconiego powinien wezwać Fiata i związki do rozpoczęcia rozmów.