Załoga znajdującego się w upadłości Autosanu już wie, kto 1 grudnia ma przyjść do pracy. Zakończył się proces wręczania nowych umów. Dostało je 360 z 480 pracowników.
- Część nie chciała pracować, innych ja nie chciałem - podsumowuje syndyk Ludwik Noworolski.
Umowy są na zarówno na czas określony, jak i nieokreślony. Syndyk nie chce ujawniać szczegółów umów, czasu trwania, wysokości wynagrodzenia i tego ile osób nie ma stałych umów.
Dodaje, liczba zatrudnionych może się zwiększyć.
Więcej w "Nowinach24.pl".
- Część nie chciała pracować, innych ja nie chciałem - podsumowuje syndyk Ludwik Noworolski.
Umowy są na zarówno na czas określony, jak i nieokreślony. Syndyk nie chce ujawniać szczegółów umów, czasu trwania, wysokości wynagrodzenia i tego ile osób nie ma stałych umów.
Dodaje, liczba zatrudnionych może się zwiększyć.
Więcej w "Nowinach24.pl".