W obliczu zagrożenia pandemią COVID-19 przyjęła również nową rolę i podjęła się trudnego zadania wsparcia zakładów produkcyjnych w zakresie przygotowania miejsc pracy odpowiednio do obecnych wymogów sanitarno-epidemiologicznych. Nie robi tego jednak sama – zespół wspiera były wieloletni kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Krajowy Konsultant w Dziedzinie Chorób Zakaźnych przy Głównym Inspektorze Sanitarnym prof. dr hab. n. med. Andrzej Gładysz!
- Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby zakłady produkcyjne pracy „ruszyły” jak najszybciej. To w końcu miejsca pracy tysięcy osób, a skutki dłuższych przestojów mogą być katastrofalne. Wierzymy, że to się wkrótce stanie, a wtedy kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie stanowisk pracy, aby były bezpieczne dla ludzi - mówi CEO spółki Tomasz Lisek. Dodaje również, że część zakładów produkcyjnych zarówno z branży motoryzacyjnej jak i innych w dalszym ciągu funkcjonuje i tam środki bezpieczeństwa powinny być wdrażane natychmiastowo, również z uwagi na to, że mogą mieć ogromny wpływ na dalsze rozprzestrzenianie się koronawirusa. Duże zakłady pracy uważa się za kolejne, tuż po szpitalach, miejsca, gdzie do zakażeń dochodzi najszybciej – choćby z uwagi na ilość osób przebywających w jednym miejscu.
- Uważamy, że szalenie ważne jest w tym momencie zapewnienie bezpiecznych warunków pracy. Takich, które pozwolą na funkcjonowanie zakładów produkcyjnych, ale jednocześnie nie doprowadzą do dalszego rozprzestrzeniania się wirusa. Postanowiliśmy działać już teraz, nie czekać biernie na to, co się wydarzy. W ciągu ostatnich dwóch tygodni podjęliśmy kroki, aby nasza dotychczasowa działalność polegająca na przygotowywaniu miejsc pracy u jednego z naszych głównych klientów stała się naszym głównym obszarem działania. To niesamowite, jaką przeszliśmy transformację w ciągu ostatnich dni! Mogę śmiało powiedzieć, że choć nadal się wielu rzeczy uczymy to jesteśmy gotowi i stajemy do walki! - podkreśla Tomasz Lisek.
CRUSAR w procesie przygotowań wspierana jest przez grono ekspertów, epidemiologów i lekarzy, w tym wspomnianego wyżej prof. dr hab. n. med. Andrzeja Gładysza. Od początku epidemii firma mocno zaangażowała się w pomoc szpitalom. Część spedytorów z uwagi na spadek obrotów szyje maseczki dla wrocławskich szpitali, w czym aktywnie pomagają seniorzy z projektu Active Senior, który od lat prowadzi CRUSAR. Niebawem natomiast rusza projekt leczenia chorych hospitalizowanych w domach realizowany przez Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, który będzie obsługiwany przez CRUSAR od strony logistycznej.
- Pomaga zwłaszcza współpraca przy tak ważnym projekcie jaki wdraża UM. Zapewniamy nie tylko obsługę logistyczną, ale i wspieramy szpital w zakupie obecnie trudno dostępnych sprzętów medycznych. To powoduje, że musimy być w stałym kontakcie z wieloma ekspertami, zwłaszcza z obszaru medycyny chorób zakaźnych. Dzięki temu łatwiej nam uzyskać pomoc ekspertów, dużo z nimi rozmawiamy o obecnej sytuacji, a wszystkie procedury BHP jakie teraz wdrażamy są przez nich konsultowane i zatwierdzane - mówi Tomasz Lisek. Nie obyło się oczywiście bez testów- biura spółki oraz wszystkie magazyny są już w pełni zdezynfekowane, mimo, że większość pracowników wykonuje obowiązki w systemie pracy zdalnej.Zespół CRUSAR uważa, że dobre planowanie, brak paniki, rozwaga w działaniu oraz spokojne i wcześniejsze przygotowanie zakładu pracy jest kluczowe. Ta opinia znajduje poparcie w słowach prof. Andrzeja Gładysza, który doświadczenie w zakresie chorób zakaźnych zdobywał w bardzo trudnym momencie- kiedy świat został zaatakowany przez nowego i nieznanego wirusa - HIV. Był on jednym z pierwszych lekarzy, którzy w czasach tamtej pandemii zajmowali się nie tylko leczeniem chorych, ale przede wszystkim prewencją szerzenia się wirusa nazywanego wówczas „dżumą XX wieku”.
- Przede wszystkim - choć wiem jak to trudne - apeluję o spokój i rozważne działanie. Proszę pamiętać że my lekarze i naukowcy uczymy się teraz tak samo, jak miało to miejsce w latach 80’ w przypadku HIV. Metody leczenia i zachowania będą na bieżąco zmieniane i aktualizowane, ale musimy wykorzystywać wiedzę, którą już teraz mamy, aby zahamować dalsze rozprzestrzenianie się wirusa - wskazuje prof. Gładysz.
Nie wszyscy o tym pamiętają, ale gdy w 1981 r. pojawiły pierwsze zachorowania na nieznaną i zaskakującą chorobę nazwaną dużo później AIDS również wtedy, podobnie jak obecnie, społeczność świata ogarnął lęk i panika, choć drogi szerzenia się tamtego zakażenia były i są inne. Profesor Gładysz, były członek Rady Sanitarno-Epidemiologicznej, tak wtedy jak i dzisiaj z pełną stanowczością podkreśla, że poza leczeniem chorych kluczowe znaczenie ma zapobieganie Jak należy to jednak robić, zapytaliśmy eksperta?
- Głównie poprzez wdrażanie odpowiednich procedur zapobiegawczych bazujących na wiedzy, jaką już teraz posiadamy, nie ma czasu na oczekiwanie na wyniki nowych badań i 100% poznanie specyfiki obecnego wirusa COVID-19, działać musimy już, teraz, tak jak umiemy najlepiej - sugeruje prof. Gładysz.
CRUSAR te słowa wzięła sobie mocno do serca. Od tygodnia firma znacząco rozszerzyła swoją ofertę w dotychczas pobocznej i nieco niszowej działalności jaką było m.in. odkażanie stanowisk pracy w firmach produkcyjnych i w magazynach.
- Dzisiaj oferujemy już nie tylko, tak jak dotychczas, odkażanie pojedynczych stanowisk pracy czy wózków widłowych, ale i całych przestrzeni przemysłowych lub usługowych. W tym momencie przygotowujemy się do projektu odkażania biur dla jednego z większych banków w Polsce - mówi CEO spółki, Tomasz Lisek.
Firma obecnie świadczy nie tylko usługi typowe dla firm z branży TSL, choć zarówno dział Spedycji jak i Magazynowania funkcjonują nieprzerwanie, ale również takie, które są w tym momencie najbardziej potrzebne.
Poza odkażaniem CRUSAR służy obecnie ównież doradztwem w zakresie przygotowania miejsc pracy, tak, aby były one przede wszystkim bezpieczne dla pracowników i minimalizowały ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, oferuje zestawy „Bezpieczny pracownik”, przygotowuje instrukcje i procedury dla firm, które nadal funkcjonują, jak i dla tych, które planują zakończyć przestoje w niedalekiej przyszłości.
Zainteresowanych zapraszamy do kontaktu mailowego – utworzyliśmy dla projektu o nazwie „Bezpieczny pracodawca” dedykowany adres – Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Odpowiemy na wszystkie pytania i wątpliwości w zakresie dostosowania zakładu pracy do obecnych warunków, podzielimy się naszym doświadczeniem i instrukcjami, które mamy gotowe lub zaproponujemy kompleksowe rozwiązanie, włącznie z pełnym odkażaniem zakładu pracy – mówi Tomasz Lisek, podkreślając przy tym, że kluczowe w tej akcji jest to, aby wspomóc państwo, służby medyczne i zarządy firm w walce ze wspólnym wrogiem.
Wszystkie osoby, które zgłoszą się na podany adres otrzymają bezpłatnie broszurę informacyjną na temat zasad minimalizowania ryzyka rozprzestrzeniania COVID-19 oraz procedurę „Bezpieczny pracodawca” opracowaną we współpracy z Uniwersytetem Medycznym na podstawie dostępnej obecnie wiedzy.
- Uważamy, że tylko dyscyplina, rozważne działanie oraz współpraca i zaangażowanie wielu osób i wielu firm oraz organów pomoże nam się uporać ze wspólnym wrogiem, jakim w ostatnich tygodniach jest COVID. Tak działamy zarówno wewnątrz jak i wobec naszych partnerów i klientów. Musimy to zrobić teraz, abyśmy później mogli znowu robić to, co robiliśmy najlepiej. Chcemy, aby producenci produkowali, a firmy spedycyjne i transportowe dbały o ich obsługę logistyczną. Chcemy poprzez nasze obecne działania doprowadzić do tego, aby sytuacja wróciła do normy. I choć wiemy, że teraz jest trudno, a być może będzie jeszcze trudniej to nie tracimy optymizmu i ducha walki ! - mówi na koniec rozmowy Tomasz Lisek.
